Czy ktoś jeszcze pamięta „plan Zdzisława” i przejmowanie banków za złotówkę? W ten sposób prawie pięć lat temu Marek Chrzanowski, ówczesny szef Komisji Nadzoru Finansowego, straszył Leszka Czarneckiego, wówczas właściciela dwóch krajowych banków. Straszył, żeby wymóc na nim zatrudnienie znajomego w radzie nadzorczej i, jak twierdził sam Czarnecki, kilkudziesięciomilionową łapówkę.
Z dwoma niewielkimi bankami w USA poradzić sobie było dość łatwo. Ale problemy sektora są poważniejsze.
Pozostało
97%
treści
Reklama