Odpowiednie decyzje w ramach walki z korupcją zapowiedział w wieczornym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski po doniesieniach o korupcji w ukraińskich władzach. Prezydent chciałby, by były premier Boris Johnson pomagał w pozyskiwaniu pomocy dla Ukrainy.

„Chcę, żeby to było naszym sygnałem dla wszystkich, którzy swoimi działaniami łamią zasady sprawiedliwości” – powiedział w wieczornym wystąpieniu Zełenski, komentując odwołanie wiceministra infrastruktury Wasyla Łozynskiego w związku z informacjami o przyjęciu przez niego łapówki.

„Teraz główna uwaga jest skupiona na obronie, na polityce zagranicznej, na wojnie. Ale to nie oznacza, że nie widzę i nie słyszę, co mówi społeczeństwo na różnych szczeblach” – dodał Zełenski, zapowiadając „sprawiedliwe decyzje” w nadchodzącym tygodniu.

„W każdej sytuacji będziemy dokładnie wyjaśniać. W tym, co dotyczy energetyki i zakupów, relacji między władzami centralnymi i regionami, zakupów dla wojska. Społeczeństwo otrzyma pełną informację, a państwo wykona mocne, niezbędne kroki” – zapowiedział prezydent Ukrainy. Podziękował służbom oraz dziennikarzom, którzy dążą do ustalenia faktów.

„Chcę, żeby to było jasne: nie będzie powrotu do tego, co było kiedyś. Jak przywykli żyć niektórzy ludzie, zbliżeni do instytucji państwowych bądź ci, którzy poświęcili swoje życie na gonitwę za posadami” – oświadczył.

Zełenski podziękował byłemu premierowi Wielkiej Brytanii Borisowi Johnsonowi, który w niedzielę po raz kolejny odwiedził Ukrainę i udał się m.in. do Buczy i Borodzianki.

„Wolny świat jest zjednoczony tak, jak dawno nie był. Bardzo ważne jest, by tę jedność zachować. Robić wszystko, by ludzie, którzy cenią wolność, byli razem, działali. Jesteśmy zainteresowani tym, by Boris i inni ludzie podobni do niego uczestniczyli w działaniach na rzecz wsparcia dla Ukrainy w świecie, obrony wolności” – powiedział Zełenski. Prezydent Ukrainy podziękował za wsparcie rządowi Wielkiej Brytanii.

(PAP)

just/ tebe/