Prokuratura z Santa Fe ogłosiła że aktor Alec Baldwin i zbrojmistrz Hannah Gutierrez-Reed zostaną oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci autorki zdjęć Halyny Hutchins podczas realizacji filmu „Rust”. Prawnik aktora nazwał to straszną pomyłką.

Prokurator okręgowa Mary Carmack-Altwies i specjalna prokurator Andrea Reeb powiadomiły o swej decyzji w czwartek. Formalne oskarżenie mają wnieść pod koniec stycznia. Zarzuty mogą podlegać karze więzienia.

"Po dokładnym zapoznaniu się z dowodami i prawem stanu Nowy Meksyk, stwierdziłam, że istnieją wystarczające dowody, aby wnieść zarzuty karne przeciwko Alecowi Baldwinowi i innym członkom ekipy filmowej +Rust+. (…) Nikt nie stoi ponad prawem i każdy zasługuje na sprawiedliwość" – oświadczyła Carmack-Altwies.

Prawnik Baldwina, Luke Nikas stwierdził, że postanowienie prokuratury wypacza tragiczną śmierć Hutchins i stanowi straszną pomyłkę sądową.

„Pan Baldwin nie miał powodu, by zakładać, że w pistolecie - lub gdziekolwiek na planie filmowym - znajduje się ostry pocisk. Polegał na profesjonalistach, z którymi pracował, którzy zapewnili go, że w rewolwerze nie było ostrych naboi. Będziemy walczyć z tymi zarzutami i wygramy" – ocenił Nikas.

Biuro prokuratora okręgowego podało, że wstępne przesłuchania są zazwyczaj zaplanowane w ciągu 60 dni od wniesienia oskarżenia. Jak wyjaśniło, zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci może obejmować albo "podstawowe zaniedbanie", albo coś więcej. Podlega karze do 18 miesięcy więzienia. Jednak w przypadku, gdyby udowodniono drugi wariant, mogłoby to prowadzić do obowiązkowego wyroku pięciu lat więzienia.

„Podczas wstępnego przesłuchania, sędzia zdecyduje, czy istnieje prawdopodobny powód, aby przejść do procesu” – podkreśliła ABC.

Do tragicznej śmierci 42-letniej operatorki filmowej, obywatelki Ukrainy, która mieszkała w USA, doszło w 2021 roku. Baldwin stojąc twarzą do kamery ćwiczył na planie filmowym w kościele używanie rewolweru Colt 45 i śmiertelnie postrzelił Hutchins.

Pierwszy asystent reżysera David Halls podał aktorowi broń mówiąc, że jest „zimna” tzn. bez ostrych naboi. Adwokat filmowej zbrojmistrz przekonywał, że nie miała ona pojęcia, skąd w rewolwerze znalazły się ostre naboje i nie była wówczas na planie.

"Gutierrez-Reed nie została wezwana do wnętrza kościoła, aby sprawdzić broń przed jej wniesieniem, a Baldwin nie przyjął oferty przeszkolenia go w zakresie "cross draw" (niebezpiecznej metody noszenia broni ręcznej)” – podała ABC.

Prokurator Rebb zastrzegła jednak, że gdyby Baldwin, Gutierrez-Reed lub Halls wykonali swoją pracę, Hutchins dzisiaj żyłaby.

"Dowody jasno wskazują na wzór przestępczego lekceważenia bezpieczeństwa na planie filmu +Rust+” – argumentowała Rebb.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ mal/