Były prezydent USA Donald Trump wyraził w mediach społecznościowych oburzenie związane z awariami maszyn do tabulacji głosów w Arizonie. "To, co się dzieje, jest bardzo, bardzo niesprawiedliwe" - powiedział w wideo opublikowanym na swoim portalu Truth Social. Wezwał też do protestów.

"Mówią, że maszyny nie działają. Mówią, że kończy im się papier (...) To bardzo, bardzo niesprawiedliwe, co się dzieje" - powiedział Trump. Odniósł się w ten sposób do awarii maszyn do zliczania głosów w hrabstwie Maricopa w Arizonie. Według władz, problem dotyczył maszyn w ok. 20 proc. lokali wyborczych w tym największym hrabstwie stanu. Jednocześnie przedstawiciele zapewnili, że awaria maszyn nie przeszkodzi w oddaniu głosu.

Trump sugerował, że może to być celowy zabieg wymierzony w wyborców Republikanów, którzy w większości głosują w lokalach, a nie korespondencyjnie.

Były prezydent wyraził też we wtorek wątpliwości co do przebiegu głosowania w innych stanach, m.in. w Pensylwanii i Detroit w Michigan.

"Sytuacja z głosami korespondencyjnymi w Detroit jest BARDZO ZŁA. Ludzie przychodzą do lokali, by tylko usłyszeć, 'przepraszam, już zagłosowałeś'. Protestujcie, protestujcie, protestujcie!" - napisał. Miejscowe władze mocno zaprzeczyły, by takie sytuacje miały miejsce. (PAP)

osk/ sp/