W sobotę nad ranem Izba Poselska czeskiego parlamentu wyraziła zgodę na przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO. Wcześniej taką decyzję podjął Senat. Do ratyfikacji dokumentów akcesyjnych potrzebny jest jeszcze podpis prezydenta Czech Milosza Zemana.

Rzecznik prezydenta Jirzi Ovczaczek już wcześniej oznajmił, że Zeman od początku popiera wejście obu nordyckich państw do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Za członkostwem Finlandii opowiedziało się 134 ze 152 obecnych w Izbie posłów, przeciw było czterech. Za przyjęciem Szwecji w poczet członków głosowało 135 na 151 obecnych i ponownie sprzeciwiło się czterech deputowanych.

Minister spraw zagranicznych Jan Lipavsky powiedział, że przystąpienie Finlandii i Szwecji będzie wyraźną korzyścią dla NATO i Pragi. "W interesie Republiki Czeskiej i jej bezpieczeństwa leży rozszerzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego o te dwa kraje" - zaznaczył.

Głosowanie nad członkostwem Finlandii i Szwecji było drugim punktem rozpoczętej w piątek sesji parlamentu. Kluczowym wątkiem obrad stało się odrzucenie prezydenckiego weta do ustawy obniżającej składkę ubezpieczenia zdrowotnego, opłacanego przez państwo za pracowników sfery budżetowej oraz uczniów. W związku z obstrukcją ze strony opozycji ustalenie porządku obrad trwało 11 godzin. Kwestią rozszerzenia NATO posłowie zajęli się dopiero w nocy.

Aby Finlandia i Szwecja stały się członkami Sojuszu, dokumenty akcesyjne muszą być ratyfikowane przez wszystkie 30 państw NATO.

Piotr Górecki