Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała we wtorek, że przygotowywane są instrumenty zabezpieczające działanie wspólnego rynku na wypadek, gdyby doszło do analogicznych kryzysów jak obecny, związany z koronawirusem.

"Pandemia doprowadziła do bezprecedensowego zakłócenia naszego wspólnego rynku. Na naszych granicach wewnętrznych ustawiały się kolejki ciężarówek. Wywóz podstawowych produktów z jednego państwa członkowskiego do drugiego był zakazany lub ograniczony. Pracownicy transgraniczni czasami tkwili w zawieszeniu. To nigdy nie powinno się powtórzyć" - powiedziała von der Leyen, inaugurując w Brukseli kongres Europejskie Dni Przemysłu (EU Industry Days).

Podkreśliła, że dotychczas udało się znieść 30 ograniczeń eksportowych, stworzyć zielone pasy na przejściach granicznych i skoordynować zasady kontroli granicznych.

"Jeśli wszyscy będziemy przestrzegać tych zasad, możemy spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa bez szkody dla naszej gospodarki. Jednak aby być przygotowanym na przyszłe kryzysy, musimy wyjść poza te środki podejmowane ad hoc. Musimy mieć gotowe rozwiązanie strukturalne. Dlatego pracujemy nad instrumentem nadzwyczajnym jednolitego rynku. Zapewni on swobodny przepływ towarów, usług i osób, przy większej przejrzystości i koordynacji. Przyspieszy też proces podejmowania decyzji, gdy tylko pojawi się sytuacja krytyczna. Jednolity rynek wzmacnia Europę. Dlatego musimy go zachować i sprawić, by działał w każdych okolicznościach, zwłaszcza gdy najbardziej tego potrzebujemy" - przekonywała przewodnicząca Komisji.

Zwróciła też uwagę na zależność gospodarek Unii od importu pierwiastków ziem rzadkich.

"Importujemy lit do samochodów elektrycznych, platynę do produkcji czystego wodoru, krzem do paneli fotowoltaicznych. 98 proc. potrzebnych nam pierwiastków ziem rzadkich pochodzi od jednego dostawcy: Chin. To nie jest trwałe rozwiązanie. Dlatego musimy zdywersyfikować nasze łańcuchy dostaw. Jednocześnie musimy inwestować w technologie o obiegu zamkniętym, które pozwolą ponownie wykorzystywać zasoby zamiast je ciągle wydobywać. (...) Dlatego zaproponowaliśmy utworzenie europejskiego sojuszu na rzecz surowców" - zaznaczyła von der Leyen.

Szefowa KE wyraziła opinię, że świat nie wróci już do stanu sprzed pandemii. Wirus rzucił - jej zdaniem - największe od pokoleń wyzwanie geopolityce i modelowi globalnej konkurencji.

"Widzieliśmy na przykład przerwanie łańcuchów dostaw i ujawnienie się zależności. Widzieliśmy, jak niektóre branże cierpią, a inne kwitną dzięki nowemu modelowi międzysektorowego i publiczno-prywatnego partnerstwa. I widzimy teraz początek globalnego wyścigu do ożywienia na całym świecie, który zdefiniuje następną dekadę" - podsumowała von der Leyen.