Niemcy chcą przedłużyć swoją misję wojskową w Afganistanie - poinformował w sobotę niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas. Po Stanach Zjednoczonych Niemcy mają drugi pod względem wielkości kontyngent wojskowy w Afganistanie.

"Negocjacje pokojowe (między rządem afgańskim a talibami) nie zakończą się przed końcem marca. Dlatego musimy przygotować się na różne scenariusze" - powiedział Maas w wywiadzie dla grupy medialnej Funke.

W ostatnich dniach kilka ugrupowań parlamentarnych, w szczególności liberałowie i skrajna lewica, domagały się od rządu niemieckiego opracowania strategii wycofania się po 20 latach obecności wojskowej w Afganistanie.

Niemieccy żołnierze są częścią międzynarodowej misji wojskowej w Afganistanie, w której największą część stanowią Amerykanie. Poprzedni prezydent USA Donald Trump zamierzał w maju wycofać wszystkich swoich żołnierzy z Afganistanu, ale obecny gospodarz Białego Domu Joe Biden stanął w obliczu poważnego dylematu, biorąc pod uwagę fakt, że talibowie nie rezygnują z przemocy.

Tuż po objęciu urzędu przez Bidena jego administracja zarządziła przegląd umowy podpisanej z talibami w lutym 2020 roku przez Trumpa. Grupa doradcza, powołana przez Kongres USA, wezwała do przesunięcia przypadającego na początek maja terminu pełnego wycofania wojsk z Afganistanu w związku z ciągle napiętą sytuacją w tym kraju.

16 lub 17 lutego decyzję w sprawie swojej obecności w Afganistanie ma podjąć NATO podczas spotkania ministrów obrony państw Sojuszu.