Z sondażu AP-NORC Center for Public Affairs Research wynika, że większość Amerykanów choć częściowo przypisuje winę Donaldowi Trumpowi za zajścia na Kapitolu i uważa, że powinien być skazany w procesie impeachmentu. Zdaniem wielu Republikanów Joe Biden nielegalnie został prezydentem.

Prawie dwie trzecie Amerykanów sądzi, że Trump ponosi przynajmniej umiarkowaną odpowiedzialność za wtargnięcie 6 stycznia tłumu na Kapitol Stanów Zjednoczonych. Według połowy, jego wina jest duża lub całkiem duża. W opinii nieco ponad jednej trzeciej nie ponosi żadnej odpowiedzialności.

Większość Republikanów nie przypisuje ówczesnemu prezydentowi żadnej winy. Blisko 3 na 10 przyznaje jednak, że jest odpowiedzialny za szturm swych zwolenników w co najmniej umiarkowanej mierze.

47 proc. respondentów uważa, że Senat powinien głosować za skazaniem Trumpa w procesie impeachmentu, który rozpocznie się w przyszłym tygodniu. 40 proc. demonstruje przeciwną opinię, a 12 proc. nie ma pewności.

Poglądy na temat impeachmentu uzależnione są od przynależności partyjnej. Jeśli ponad 8 na 10 Demokratów twierdzi, że Senat powinien Trumpa skazać, zgadza się z tym tylko około 1 na 10 Republikanów.

Jak podkreśla AP ci, którzy uważają, że były przywódca amerykański ponosi dużą odpowiedzialność za zamieszki, generalnie opowiadają się za jego skazaniem. Wśród osób obarczających Trumpa winą tylko w umiarkowanym stopniu, 54 proc. przekonuje o jego niewinności a 19 proc. optuje za skazaniem.

Zgodnie z badaniem opinii publicznej wielu Republikanów podziela pogląd tych którzy przypuścili szturm na Kapitol, że wybór Bidena był nielegalny. Według 66 proc. Amerykanów, Demokrata został wybrany na prezydenta zgodnie z prawem. 65 proc. Republikanów utrzymuje, że było to nielegalne.

Sondaż wykazuje, że Amerykanie bardziej negatywnie niż pozytywnie oceniają prezydenturę Trumpa i jej wpływ na kraj. Tylko 36 proc. respondentów traktuje go jako wielkiego lub przynajmniej dobrego przywódcę. 50 proc. uważa, że był złym bądź okropnym.

Sympatie rozkładają się inaczej u Republikanów. Większość portretuje Trumpa jako dobrego lub wielkiego prezydenta. 15 proc. nazywa go przeciętnym, a 11 proc. złym lub okropnym.

Amerykanie są mniej podzieleni co do tego, jak przywództwo Trumpa wpłynęło na nich osobiście. 38 proc. ankietowanych przyznało, że w czasie jego kadencji powodziło im się lepiej niż zanim objął urząd. 27 proc. wyraziło przeciwną opinię.

Ankieta AP-NORC na próbie reprezentacyjnej 1055 dorosłych została przeprowadzona od 28 stycznia do 1 lutego. Margines błędu wynosi ok. 3,8 punktu procentowego.