33 mieszkańców i opiekunów w domu seniora w Solms na zachodzie Niemiec zostało zakażonych koronawirusem już po otrzymaniu pierwszej dawki szczepionki. Infekcje wykryto na krótko przed podaniem drugiej dawki szczepionki jednej z zakażonych osób.

8 stycznia prawie wszyscy ze 115 mieszkańców domu seniora w Solms w kraju związkowy Hesja otrzymali pierwszą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi, zaszczepiona została też wtedy duża część personelu pielęgniarskiego. 16 dni później w placówce wykryto pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem.

Łącznie infekcje wykryto tam u 51 osób, w tym 32 mieszkańców i 19 pracowników - informuje portal gazety "Giessener Allgemeine Zeitung".

Według Petera Muellera, rzecznika prasowego firmy, która zarządza placówką, 27 z 32 zakażonych mieszkańców i sześciu z 19 zakażonych pracowników otrzymało wcześniej pierwszą dawkę szczepionki. Jak donosi portal Mittelhessen.de, do szczepienia użyto preparatu Pfizer/BioNTech.

"Jak dotąd wszyscy zakażeni mają się dobrze (...), nikt nie musiał iść do szpitala" - zapewnia Mueller.

Przypadki infekcji zostały zauważone na krótko przed podaniem drugiej dawki jednej z zakażonych osób. Następnie przebadano wszystkich mieszkańców i opiekunów domu.

Wszyscy zakażeni mieszkańcy mają około 80 lat. Fakt, że u tych osób nie stwierdzono dotąd bardzo ciężkiego przebiegu choroby, występującego częściej u seniorów, może być pozytywnym skutkiem podania pierwszej dawki.

Zarządca placówki zwrócił się do miejscowego wydziału zdrowia o zbadanie próbek wirusa pod kątem wariantów koronawirusa.

Od 26 stycznia w domu seniora w Solms nie odnotowano nowych przypadków koronawirusa.