Prawdopodobnie po raz pierwszy projekt ustawy budżetowej zakłada, że plan wydatków w kolejnym roku ma być niższy od limitu z obowiązującego budżetu. W 2026 r. wydatki mają wynieść niecałe 919 mld zł wobec mniej niż 922 mld zł w 2025 r. Przyszły rok będzie wyjątkowy? Nie do końca. Wydatki mają dużą szansę wzrosnąć, bo tegoroczny limit nie zostanie wykorzystany.

Wpływy budżetu w 2025 roku: VAT, CIT i PIT poniżej prognoz

Zaplanowana na 2025 r. kwota wydatków musi zostać niezrealizowana, jeśli rząd nie chce nowelizować obowiązującej ustawy budżetowej. Wiemy już, że wpływy będą o prawie 30 mld zł niższe niż mówi ustawowy plan. „Największe odchylenia w stosunku do prognozy z ustawy budżetowej dotyczą VAT (24,5 mld zł), podatku akcyzowego (3,1 mld zł) oraz CIT (4,7 mld zł) i PIT (3,6 mld zł)” – napisano w uzasadnieniu projektu budżetu na 2026 r. Wyższe mają być za to wpływy z dywidend.

Skutki? Przykładowo spadek wpływów z VAT będzie tylko pozorny. Faktycznie resort finansów liczy na kilkunastomiliardowy wzrost.

Koszty obsługi długu maleją, ale tylko na papierze

Po stronie wydatkowej największa różnica dotyczy kosztów obsługi długu publicznego. Mają one być o prawie 18 proc. niższe niż rok wcześniej. Z tym że w bieżącym roku dużą część tej pozycji stanowi koszt spłaty zobowiązań zaciągniętych w czasie pandemii przez Polski Fundusz Rozwoju i Bank Gospodarstwa Krajowego. Gdyby ich nie liczyć, to obsługa długu podrożałaby w stosunku do 2025 r. o 15 mld zł. Największy wzrost – o jedną trzecią – dotyczy ochrony zdrowia, choć bezpośrednie wydatki budżetowe to mniej niż jedna piąta całości nakładów na ten dział.©℗

Budżet 2026 na tle 2025 r. (mld zł)
ikona lupy />
Budżet 2026 na tle 2025 r. (mld zł) / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe