Prognozy nie pozostawiają złudzeń – wiatr halny, który pojawi się na południu kraju, osiągnie siłę huraganu. W Tatrach porywy mogą przekraczać 120 km/h, co oznacza poważne zagrożenie nie tylko w górach, ale także w dolinach i na nizinach.
Zmiana pogody w Polsce 28 sierpnia nad Polską
Od początku tygodnia warunki atmosferyczne nie rozpieszczają. Burze, ulewne opady i upał tworzą mieszankę, do której teraz dołączy silny wiatr. Najbliższe dni będą coraz bardziej wietrzne z powodu różnicy ciśnienia pomiędzy zachodem a wschodem kraju. Choć pierwsze podmuchy osiągające 30–50 km/h można traktować jako zapowiedź zmian, prawdziwe niebezpieczeństwo nadejdzie w nocy ze środy na czwartek (27/28 sierpnia). To właśnie wtedy wiatr zmieni kierunek z zachodniego na południowy i uaktywni się halny.
Halny w Tatrach i Karpatach. Wiatr osiągnie nawet 120 km/h
Najgroźniejsza sytuacja spodziewana jest w czwartek (28.08). Halny, czyli suchy i ciepły wiatr, znany z nagłych i gwałtownych podmuchów, osiągnie swoją maksymalną siłę między przedpołudniem a popołudniem.
W dolinach podgórskich porywy mogą sięgnąć 60–90 km/h, w wyższych partiach gór 100 km/h, a na szczytach przekroczą 100 km/h. – „Miejscami halny może osiągać nawet powyżej 120 km/h, zwłaszcza powyżej wysokości 1500 metrów” – ostrzegają synoptycy.
W piątek (29.08) wichura ustąpi w Sudetach, ale w Karpatach utrzyma się z ogromną siłą. Największe zagrożenie będzie panować w Tatrach, gdzie podmuchy wciąż mogą przekraczać 120 km/h. To oznacza poważne utrudnienia dla turystów – kolejki linowe mogą zostać wstrzymane, a wyjście na eksponowane szlaki staje się skrajnie niebezpieczne.
Wichura w Polsce. Zagrożenia dla ludzi, budynków i komunikacji
Halny, mimo że suchy i ciepły, niesie ze sobą ogromne niebezpieczeństwo. Wichura może łamać drzewa, uszkadzać dachy i zrywać linie energetyczne. – „Trzeba się liczyć z tym, że konary mogą blokować ruch drogowy, utrudniać ruch kolejowy i lotniczy, a także możliwe są też przerwy w dostawach prądu” – alarmują synoptycy.
Silny wiatr może sprawić, że mieszkańcy wielu regionów, zwłaszcza na południu i w centrum kraju, pozostaną bez energii elektrycznej. Straż pożarna oraz służby kryzysowe już przygotowują się na interwencje związane z powalonymi drzewami czy zerwanymi dachami.
Jak długo potrwa wichura i kiedy będzie bezpieczniej?
Weekend (30–31 sierpnia) przyniesie lekkie uspokojenie sytuacji. Co prawda w górach wciąż będzie wietrznie, ale podmuchy nie osiągną już takiej siły jak w czwartek i piątek. Zamiast wichury zagrożeniem staną się lokalne burze i przelotne opady deszczu.
Mieszkańcy regionów szczególnie narażonych powinni zachować czujność, nie parkować aut pod drzewami i zabezpieczyć swoje posesje. Turyści wybierający się w Tatry i Beskidy muszą wziąć pod uwagę zamknięcie kolejek i trudne warunki na szlakach.
Halny – wiatr, który potrafi zmienić wszystko
Halny to zjawisko dobrze znane mieszkańcom Podhala i południowej Polski. Jest to wiatr typu fenowego, który powstaje, gdy masy powietrza wspinają się na grzbiety gór, ochładzają i skraplają, a następnie z ogromną siłą opadają w dół.
Choć często kojarzony jest z nagłym ociepleniem, w rzeczywistości niesie spustoszenie – od powalonych drzew po uszkodzone budynki. Meteorolodzy przypominają, że każdy halny jest inny, ale ten nadchodzący należy do najgroźniejszych ostatnich miesięcy.