Projekt zmiany konstytucji Andrzej Duda zgłosił w marcu b.r. Zmiana w Konstytucji RP dotyczy ustalenia obowiązkowych wydatków na obronność w wysokości co najmniej 4 proc. rocznego krajowego produktu brutto.

Wydatki na obronność: Rekordowe w 2025 r.

Według ustawy budżetowej na obronność w 2025 r. rząd planuje przeznaczyć 186,6 mld zł, co ma stanowić 4,7 proc. PKB. Oznacza to wzrost planu wydatków na obronność w bieżącym roku w stosunku do planu na 2024 rok o 28,6 mld zł, czyli 18,1 proc.

Przygotowaliśmy rekordowo wysokie wydatki na obronność, mówimy o ponad 186 mld zł na obronność; to wielki wysiłek, od którego nie ma odwrotu – powiedział premier Donald Tusk

ikona lupy />
Rekordowe wydatki na obronność w 2025 r. / GazetaPrawna.pl

Duda: Najważniejsze, by nasze bezpieczeństwo było umacniane

Prezydent Andrzej Duda zdecydował się na skierowanie projektu zmiany konstytucji do Sejmu w marcu, po tym, jak wysłuchał premiera mówiącego o sytuacji międzynarodowej.

Jak przekazał Duda, postanowił przygotować poprawkę, która wpisuje do konstytucji 4 proc. wydatków PKB rocznie na obronność jako obowiązek ze względu na wzmocnienie bezpieczeństwa.

Najważniejsze jest, aby nasze bezpieczeństwo było stale umacniane i dlatego, w związku z tym, że mamy konsensus dziś na scenie politycznej, uważam, że musi być to umocnione również od strony prawnej. Dlatego zdecydowałem się przygotować i złożyłem dziś do marszałka Sejmu poprawkę do konstytucji – powiedział prezydent.

4 czerwca w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu zmian w konstytucji, czyli aktu o najwyższej mocy prawnej w systemie źródeł prawa. Projekt przewiduje przeniesienie tam obowiązującej regulacji ustawowej w zakresie minimalnego poziomu finansowania obronności.

Konfederacja: Nie poprzemy pomysłu prezydenta

Konfederacja nie poprze prezydenckiego projektu wpisania 4 proc. PKB na obronność do konstytucji - oświadczył w środę w Sejmie poseł Witold Tumanowicz. Przekonywał, że projekt jest niepotrzebny i łatwy do obejścia.

- My, jako Konfederacja, oczywiście popieramy wydawanie pieniędzy na zbrojenie, co więcej, wydawanie pieniędzy 4 proc., nawet może i 5 proc. (PKB), natomiast (...) istotą przedłożenia nie jest to, czy wydawać, tylko czy wpisać to do konstytucji. I powiem szczerze, że mam takie wrażenie, że jednak to jest trochę już niepotrzebne" - mówił Tumanowicz, dodając, że w jego ocenie ten pomysł jest niemądry.

Niemądry, żeby na poziomie konstytucyjnym usztywniać budżet w taki sposób. Tym bardziej, że mamy ustawę, która mówi o tym, że jest te 3 proc. (PKB) (wydawane na obronność). Może trzeba ją znowelizować, może trzeba podwyższyć do 4 proc." - dodał, zwracając też uwagę, że proponowane przez prezydenta usztywnienie wydatków na obronność byłoby pozorne i łatwe do obejścia, np. poprzez podwyższanie pensji dla generałów.

Podkreślił też, że nikt nie ma wątpliwości, że w obecnych czasach wydatki na obronność muszą być utrzymywane na odpowiednim poziomie. Przypomniał, że obecnie 4,7 proc. PKB jest przeznaczane na zbrojenia i pozytywnie ocenił ten poziom wydatków.

- Wydatki na zbrojenia są istotnym elementem naszej suwerenności i to jest oczywiste, natomiast ustawa zasadnicza nie jest od tego, aby wpisywać takie zapisy. Dlatego jako Konfederacja oczywiście nie będziemy składać wniosku o odrzucenie tego projektu, natomiast nie będziemy go też popierać - zapowiedział Tumanowicz. (PAP)

Inwestycje obronne Polski. Jaki jest przewidywany budżet na zbrojenia od 2025 r.?

Według raportu przygotowanego przez Deloitte dotyczącego wydatków Polski na obronność w latach 2025-2035 – wyniosą one aż 1,9 bln zł. To oznacza duży wzrost w porównaniu z latami 2014-2024, kiedy wydano 825 mld zł.

Zgodnie z prognozami szczyt nakładów przypadnie na 2025 rok, osiągając 4,7 proc. PKB, a następnie stopniowo będzie się stabilizować w okolicy 4 proc. PKB.

– Początkowo finanse na ten cel pozyskiwane będą głównie przez emisję długu publicznego, co pozwoli na szybsze zakupy nowoczesnego sprzętu. Jednak w dłuższej perspektywie konieczne będzie znalezienie bardziej stabilnych źródeł finansowania, np. poprzez ograniczenie innych wydatków publicznych lub wprowadzenie nowych podatków – czytamy w raporcie Deloitte.

Budżet na obronność. Na co rząd wyda najwięcej pieniędzy?

Każda z wymienionych inwestycji pochłonie ogromne nakłady finansowe. W ciągu 10 lat budżet obronny można podzielić na cztery główne obszary, które eksperci Deloitte następująco kategoryzują:

  • wydatki osobowe, w tym wynagrodzenia, emerytury i renty wojskowe – 719 mld zł
  • zakup nowego sprzętu oraz badania i rozwój – 503 mld zł
  • infrastruktura wojskowa, obejmująca budowę i modernizację baz oraz magazynów111 mld zł
  • utrzymanie sprzętu i pozostałe koszty 534 mld zł

Na czym koncentruje się polska strategia obronna?

Rząd planuje modernizację wojska poprzez duże inwestycje w zakup nowoczesnego sprzętu. Raport Deloitte o inwestycjach obronnych Polski wymienia w szczególności rozwój obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, zakup nowoczesnych czołgów, śmigłowców, artylerii rakietowej, samolotów oraz dronów.

Te inwestycje w sprzęt, a także zwiększenie liczby żołnierzy niosą za sobą konieczność inwestycji w infrastrukturę, zdolności utrzymania sprzętu, programy rekrutacji i szkolenia. Jak podkreśla Mariusz Ustyjańczuk, partner Deloitte, lider sektora obronnego, bez zaplecza technicznego i wykwalifikowanej kadry nawet najnowocześniejsze uzbrojenie nie zapewni Polsce realnej przewagi obronnej.

Ustyjańczuk zwraca uwagę, że ważna jest długoterminowa efektywność i jej wpływ na polską gospodarkę.

Jeśli nie zapewnimy odpowiedniego udziału krajowego przemysłu w produkcji i serwisowaniu sprzętu, to za kilka lat jego naprawę i modernizację będziemy zlecać za granicę bez korzyści dla rodzimej gospodarki. Decyzje dotyczące produkcji krajowej i zakupów zagranicznych powinny być podejmowane w sposób strategiczny, tak, aby polski przemysł obronny nie tylko korzystał z nowych technologii, lecz także aktywnie uczestniczył w ich rozwoju i doskonaleniu, wzmacniając tym samym swoje kompetencje i konkurencyjność

– podkreśla w raporcie.

W planach zwiększenie polskiej armii: 300 tys. do 2033 roku

Plany modernizacji polskiej armii obejmują nie tylko zakupy sprzętu, ale także wzrost liczebności sił zbrojnych. Wojsko Polskie do 2033 roku ma liczyć 300 tys. żołnierzy.

Jak zauważyli eksperci Deloitte, stanowi to spore wyzwanie demograficzne. W ciągu najbliższych pięciu lat liczba osób w wieku 18-44 lat zmniejszy się o 1 mln. Niskie bezrobocie oraz rosnące płace w sektorze cywilnym mogą dodatkowo utrudnić rekrutację. W związku z tym konieczne będą dalsze inwestycje w programy zachęcające do wstępowania do wojska oraz utrzymanie konkurencyjnych wynagrodzeń i dodatków dla żołnierzy.

Źródło: Inwestycje obronne Polski - przewidywane wydatki na zbrojenia od 2025 r., raport Deloitte