"Musimy budować nasz przemysł zbrojeniowy"

Nawrocki rozpoczął swoje wystąpienie od odniesienia do hasła wyborczego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego, deklarując: "Nie powiem +naprzód+ i nie będę się przyglądał waszym plecom. Powiem: +za mną+ i bądźcie ze mną".

Nawiązał do kwestii bezpieczeństwa narodowego, mówiąc o konieczności rozbudowy armii do co najmniej 300 tys. żołnierzy. "Będziemy bezpieczni dopiero wtedy, gdy będziemy mieć świadomość, że musimy bronić się sami. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo, gdy zostanę prezydentem Polski, będzie w rękach zwierzchnika polskich sił zbrojnych, a nie Unii Europejskiej" – zaznaczył.

Podkreślił również znaczenie rozwoju krajowego przemysłu zbrojeniowego i niezależności od zagranicznych dostaw. "Musimy budować nasz przemysł zbrojeniowy i wypełniać te kontrakty, które są dla Polski dobre, a nie te kontrakty, które chcą Berlin, Bruksela czy Paryż" - powiedział.

"Nie zgodzę się, by wpuszczać nielegalnych imigrantów"

Kandydat sprzeciwił się napływowi nielegalnych migrantów. "Nie zgodzę się, by wpuszczać nielegalnych imigrantów, bo bezpieczeństwo Polek i Polaków będzie dla mnie najważniejsze. Nigdy nie będę kamerdynerem ani lokajem niemieckich interesów" – oświadczył. Krytykował także unijną politykę Zielonego Ładu w rolnictwie, zarzucając jej niszczenie polskich gospodarstw.

Nawiązując do planowanej inwestycji w Kielcach opowiedział się za budową parkingu podziemnego pod placem Wolności, który mógłby pełnić funkcję schronu cywilnego. "Musimy zadbać o bezpieczeństwo ludności cywilnej" – zaznaczył.

"Chcemy dziedzictwa, a nie dziwactwa"

Nawrocki apelował o zachowanie dziedzictwa narodowego, kultury i tradycji. "Chcemy dziedzictwa, a nie dziwactwa. Chcemy głębi polskiej kultury. Mamy wspaniałych artystów, literaturę, kulturę, historię, architekturę sakralną w całej Polsce. Z tej głębi nasi artyści muszą wydobywać nas samych, jako wspólnotę narodową, a nie oglądać się na obce ideologie, które chcą z naszego kraju zrobić laboratorium dziwactwa" – powiedział.

W wystąpieniu podkreślił również przywiązanie do wartości chrześcijańskich i sprzeciw wobec ich marginalizacji. "Nigdy nie będziemy wstydzić się tego, że Polska jest Polską" – podsumował. Wezwał do mobilizacji przed pierwszą turą wyborów.

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ewentualna druga tura - 1 czerwca.