Polska zamówiła od USA łącznie 250 czołgów Abrams w nowoczesnej wersji M1A2 SEPv3; umowę opiewającą na ok. 4,75 mld dolarów podpisał ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak w 2022 roku. Pierwsze 28 sztuk Abramsów dotarło do Polski w styczniu - łącznie w Polsce znajduje się już więc 47 tego typu maszyn.

Dostawy Abramsów mają potrwać do przyszłego roku; razem z nimi Amerykanie mają dostarczyć 26 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules oraz 17 mostów towarzyszących M1074 Joint Assault Bridge; w planach jest jeszcze umowa dot. pojazdów wsparcia dla czołgów.

Poza 250 nowymi Abramsami Wojsko Polskie otrzymało na przestrzeni ostatnich dwóch lat jeszcze 116 Abramsów w starszej wersji M1A1, wcześniej używanych przez wojsko amerykańskie. Zakup używanych czołgów wiązał się z możliwością szybkiej dostawy, istotnej dla uzupełnienia luk powstałych po polskich donacjach sprzętu dla Ukrainy. Umowa na 116 czołgów Abrams została podpisana w styczniu 2023 roku, a dostawy zakończyły się w czerwcu ub.r.

W przyszłości także czołgi z tej puli mają zostać poddane modernizacji do wersji M1A2 SEPv3 - oznacza to, że łącznie Wojsko Polskie będzie dysponowało 366 Abramsami, co pozwoli na wyposażenie ok. 6 batalionów czołgów. Już dostarczone Abramsy trafiły do jednostek 18. Dywizji Zmechanizowanej, m.in. do brygady w warszawskiej Wesołej oraz batalionu w podkarpackiej Żurawicy.

Produkowany przez General Dynamics M1 Abrams to podstawowy czołg wykorzystywany przez armię USA w coraz nowszych wersjach od lat 80. XX wieku; produkowany jest przez koncern General Dynamics. Abramsy rozgłos zdobyły m.in. podczas operacji "Pustynna Burza" w 1991, gdzie z sukcesami zostały pierwszy raz wykorzystane bojowo przeciwko wojskom irakijskim.

Polska kupiła Abramsy jako pierwszy kraj europejski i pierwsze państwo NATO poza Stanami Zjednoczonymi; po zakończeniu dostaw Abramsy będą - obok południowokoreańskich K2 i niemieckich Leopardów 2 - jednym z trzech typów czołgów wykorzystywanych przez Wojsko Polskie.