Trzaskowski na wtorkowej konferencji prasowej został zapytany, czy stanie przed pierwszą turą do debaty z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim lub kandydatem Konfederacji Sławomirem Menztenem. Obaj w ubiegłym tygodniu go do tego wzywali.

"Rozumiem, że moi konkurenci nagle się obudzili i bardzo chcą debatować, ale zawsze proponowałem debatę, nasze sztaby od wielu tygodni są w kontakcie, żeby zorganizować debatę w pierwszej turze wszystkich kandydatów" - odpowiedział Trzaskowski.

W ocenie wiceszefa PO, "trudno sobie wyobrazić, żeby organizować osiemnaście czy dwadzieścia debat jeden na jeden". Pytał, na jakiej podstawie powinno się wybierać do debaty między kandydatem X a Y.

"Będzie debata, tak jak to zawsze w Polsce było, wszystkich kandydatów. Natomiast w drugiej turze, co naturalne, będzie debata jeden na jeden. Zawsze tak było, więc ja nie widzę tutaj w tym nic dziwnego. I zawsze taka była moja gotowość do debatowania z kandydatami" - powiedział kandydat KO.

Trzaskowski został również zapytany, czy weźmie udział w debacie prezydenckiej organizowanej przez Kanał Zero. Właścicielem Kanału jest Krzysztof Stanowski, który sam ogłosił start w wyborach, przy czym nie został jeszcze zarejestrowany jako kandydat. Dziennikarz reprezentujący tę redakcję zaznaczył, że sztab kandydata KO jako jedyny dotychczas nie odpowiedział na zaproszenie.

"Jestem gotów do debaty z kandydatami, natomiast debatować z kandydatem w jego własnej telewizji, to taki trochę dziwny zwyczaj" - ocenił Trzaskowski.

W ubiegłym tygodniu trzy największe stacje telewizyjne: TVN, TVP i Polsat potwierdziły, że zorganizują wspólnie debatę prezydencką. Termin debaty - jak poinformowało biuro prasowe TVP - jest jeszcze konsultowany.