Złożyłem dziś na ręce Marszałka poprawkę do konstytucji, w której wpisany jest obowiązek wydatkowania przynajmniej 4 proc. PKB na obronność - powiedział Andrzej Duda w Sejmie.
- Mam nadzieję, że złożona przeze mnie poprawka zostanie przyjęta przez Sejm w normalnych terminach i bez opieszałości. Rozmawiamy na wszystkich poziomach z przywódcami światowymi i wierzę w to, że każdy dzień umacnia nasze bezpieczeństwo - przekazał Andrzej Duda.
Wydatki na obronność w Konstytucji
- Najważniejsze jest, aby nasze bezpieczeństwo była stale umacniane i dlatego, w związku z tym, że mamy konsensus dziś na scenie politycznej, uważam, że musi być to umocnione również od strony prawnej, dlatego zdecydowałem się przygotować i złożyłem dziś do marszałka Sejmu poprawkę do konstytucji, która wpisuje 4 proc. wydatków w odniesieniu do naszego PKB jako obowiązek co najmniej 4 proc. rocznie na obronność, aby było wydawane w Polsce - oświadczył prezydent Duda.
Prezydent wcześniej spotkał się w Sejmie z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, wysłuchuje też w Sejmie informacji premiera Donalda Tuska o sytuacji międzynarodowej.
Gwarancje sojusznicze
Prezydent Andrzej Duda podkreślił w piątek, że aby Rosja nikogo więcej nie napadła, pokój musi być stabilny, tzn. musi mieć silne gwarancje. Ponadto - zaznaczył - my sami musimy sobie silne gwarancje stworzyć oraz potrzebne są nam też "cały czas trwające gwarancje sojusznicze".
Podczas briefingu prasowego w Sejmie, prezydent powiedział, że niezależnie od tego, jak potoczą się sprawy agresji rosyjskiej na Ukrainę, "dla nas najważniejsze jest, aby pokój był trwały i stabilny".
- Aby Rosja nikogo więcej nie napadła, a przede wszystkim nie napadła nas, istotne są dwa czynniki. Po pierwsze, ten pokój musi być stabilny, tzn. on musi mieć swoje - w szerokim tego słowa znaczeniu - silne gwarancje. Po drugie, my sami musimy sobie stworzyć silne gwarancje. A po trzecie, potrzebne są nam cały czas trwające gwarancje sojusznicze - powiedział.
Prezydent wyraził zadowolenie, że Polska prowadzi konsekwentną politykę umacniania swojego bezpieczeństwa. "Odpowiedzialnie wydajemy coraz większe pieniądze na naszą obronność, na modernizację polskich sił zbrojnych. Minęły lata, kiedy de facto dokonywano demontażu polskiej armii. Niestety, tak było, kiedy likwidowano jednostki wojskowe, kiedy nie realizowano systematycznych zakupów nowego sprzętu. To zostało w 2015 r. zamknięte i mam nadzieję, że Polska nigdy więcej do tego nie wróci" - powiedział prezydent.