Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak skierował pismo do ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Jak wynika z dokumentu, do którego dotarł DGP, szef PKW wskazał w nim wprost: nie istnieje już przesłanka do pomniejszenia dotacji podmiotowej dla PiS.
Na poniedziałkowym posiedzeniu Państwowej Komisji Wyborczego zdecydowano o przyjęciu sprawozdania finansowego komitetu Prawa i Sprawiedliwości za wybory parlamentarne z 2023 r. Jak wskazano, uchwała została podjęta w związku z postanowieniem Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2024 r. Zastrzeżono jednak, że „PKW nie przesądza przy tym, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest sądem w rozumieniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i nie przesądza o skuteczności orzeczenia”. Za przyjęciem głosowało czterech członków, trzech było przeciw, zaś dwóch wstrzymało się od głosu.
Co z subwencją dla PiS? Jest pismo z PKW
W związku z podjętą uchwałą szef PKW przystąpił do jej wykonania. DGP dotarł do treści pisma, które Sylwester Marciniak w poniedziałek po południu skierował do ministra finansów Andrzeja Domańskiego.
„Uchwała została ogłoszona w Biuletynie Informacji Publicznej Państwowej Komisji Wyborczej. W związku z powyższym PKW informuje, że odpadła (...) przesłanka pomniejszenia kwoty dotacji podmiotowej przysługującej partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość w związku z udziałem Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzonych w dniu 15 października 2023 r. o kwotę 10 864 488,51 zł. Kwota przysługującej tej partii dotacji podmiotowej wynosi zatem 38 772 567,16 zł” – czytamy w piśmie, do którego dotarł DGP. Do pisma załączono kopię uchwały PKW podjętej w poniedziałek.
Co zrobi Andrzej Domański? Do tej pory szef MF nie zabrał publicznie głosu. DGP również nie udało się skontaktować z ministrem. W ciągu ostatnich tygodni resort finansów podkreślał jednak wielokrotnie, że związany jest z uchwałami wydanymi przez PKW.
„Minister Finansów zgodnie ze swoją właściwością nie dokonuje merytorycznej oceny przesłanek, będących podstawą rozstrzygnięcia PKW. Pełni jedynie formalną i techniczną funkcję w procesie przekazywania środków subwencji. Odbywa się to jednak przy uwzględnieniu i w poszanowaniu uchwał podjętych przez PKW. Z tej przyczyny działania Ministra Finansów w zakresie wypłaty rat subwencji są bezpośrednio uzależnione od rozstrzygnięcia PKW” – przekazał wiceminister finansów Jurand Drop w stanowisku wydanym 25 listopada 2024 r. i przesłanym do władz PiS.
PiS dostanie pieniądze? Premier Donald Tusk zabrał głos
W myśl dotychczasowego stanowiska resortu finansów ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego powinno otrzymać należne środki. Część polityków Koalicji Obywatelskiej zwraca jednak uwagę na paragraf drugi poniedziałkowej uchwały, w którym PKW nie przesądza o statusie Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która wydawała orzeczenie w sprawie skargi komitetu PiS.
„«Pieniędzy nie ma i nie będzie». Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW” – przekazał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.
Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec. – Niewątpliwie mamy do czynienia z największym przekrętem w finansowaniu kampanii wyborczej w 30 latach demokratycznej Polski. Kilka miesięcy temu stwierdziła to PKW, a skala nadużyć, wówczas przedstawianych, okazała się wierzchołkiem góry lodowej. (...) Minister finansów wie, co powinien zrobić. Jestem przekonany, że bardzo rygorystycznie będzie przestrzegał prawa – stwierdził polityk Platformy Obywatelskiej w rozmowie z Polsat News.