Branża budowlana wciąż narzeka na spowolnienie. W pierwszej połowie 2024 r. spadki produkcji budowlano-montażowej w zakresie robót inwestycyjnych w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku osiągnęły 7,6 proc. Firmy twierdzą, że zleceń brakuje zarówno w przypadku inwestycji publicznych, jak i prywatnych.
– Skutek jest taki, że w nielicznych przetargach pojawia się 15–20 ofert. Firmy ostro walczą cenami o zlecenia. Spodziewamy się, że kolejny rok nie będzie lepszy. Duże firmy przetrwają trudny okres, małe i średnie mogą mieć spore problemy. Branża pilnie potrzebuje stabilizacji – stwierdził Artur Popko, prezes Budimexu, w czasie wczorajszego Kongresu Budownictwa Polskiego. Jak wczoraj pisaliśmy, po prawie ośmiu miesiącach zastoju wreszcie startują przetargi na inwestycje związane z modernizacją i budową torów. W inwestycjach drogowych w I półroczu 2024 r. przetargów też było jak na lekarstwo. Do końca czerwca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła tylko dwa postępowania na realizację niedługich odcinków. Chodzi o obwodnicę Pradeł w ciągu drogi nr 78 w woj. śląskim i obwodnicę Pilzna w ciągu drogi nr 73 na Podkarpaciu. Długość obu fragmentów nie przekroczy 5 km.
"Po pewnym spowolnieniu wracamy na właściwe tory"
Na początku wakacji wykonawcy zaczęli wątpić, czy spełnią się wstępne zapowiedzi przetargowe z grudnia 2023 r. GDDKiA deklarowała, że ogłosi postępowania na realizację 215 km dróg. Planowano m.in. poszukiwanie wykonawcy przedłużenia autostrady A2 od Białej Podlaskiej do węzła Dobryń niedaleko granicy z Białorusią i 14 inwestycji z programu budowy 100 obwodnic. Paweł Woźniak, p.o. szef GDDKiA, uspokaja wykonawców. – Po pewnym spowolnieniu w przetargach wracamy na właściwe tory. Wysyp postępowań spodziewany jest w IV kw. tego roku – zapowiedział wczoraj w czasie Kongresu Budownictwa Polskiego.
Rzecznik GDDKiA Szymon Piechowiak wymienia postępowania, które ogłoszono w ostatnich tygodniach. – Oprócz obwodnicy Pradeł i Pilzna ogłosiliśmy też przetargi na obwodnice Srocka w ciągu drogi nr 12 i Skaryszewa w ciągu drogi nr 9. Do tego doszły postępowania dotyczące rozbudowy drogi krajowej nr 25 Biskupice Ołoboczne–Ostrów Wlkp. oraz dwóch odcinków drogi krajowej do pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. W poniedziałek doszedł kolejny przetarg, na budowę obwodnicy Jasła w ciągu drogi nr 73 – wylicza. Drogowcy w tym roku zaczęli szukać wykonawców na budowę lub rozbudowę prawie 70 km tras. To prawie jedna trzecia planów ogłaszanych w grudniu 2023 r. Dotąd od początku roku nie ogłoszono jednak żadnego przetargu na budowę trasy szybkiego ruchu.
Rzecznik dyrekcji zapowiada, że kolejne postępowania będą ogłaszane w najbliższych dniach. – Jeszcze we wrześniu ruszymy z przetargami na inwestycje w woj. zachodniopomorskim i podkarpackim. Do końca roku ogłosimy postępowania, które nie były wliczane do planu na ten rok, a na liście były oznaczone jako warunkowe – mówi Piechowiak. Przyznaje jednak, że będą też zadania, które ze względu na przedłużające się procedury środowiskowe zostaną przesunięte na 2025 r.
Przetargi będą inne
GDDKiA zaznacza też, że zmienia się tryb ogłaszania przetargów. O ile ostatnio dominowały postępowania „projektuj i buduj”, o tyle teraz znowu będzie więcej zadań w trybie tradycyjnym. Oznacza to, że osobno będą zlecane projekt i osobno roboty budowlane. Ostatnim przetargiem tego typu był ten na zaprojektowanie dwujezdniowej drogi krajowej nr 8 na odcinku Knyszyn–Korycin. Drogowcy zaznaczają, że o większy udział przetargów w trybie tradycyjnym wnioskowała sama branża budowlana.
– Do końca roku pozostały jeszcze ponad trzy miesiące. Procedury są w toku, nie tracimy ani chwili, walczymy o każdy pojedynczy przetarg. Zakładamy, że łączna pula przetargów ogłoszonych w tym roku, zarówno pod kątem wartości, jak i długości inwestycji, będzie większa niż ta, która była zapowiadana pod koniec 2023 r. – twierdzi Piechowiak. Dodaje też, że GDDKiA ma w realizacji łącznie ponad 1560 km nowych dróg, a ich wartość to 61 mld zł. Od stycznia do końca sierpnia podpisano zaś umowy o wartości prawie 14 mld zł. Dzięki nim powstanie ponad 370 km dróg krajowych, z czego prawie 330 km to drogi ekspresowe, w tym odcinki S10, S11, S16 i S19.
Woźniak zapewniał wczoraj wykonawców, że będą mieli stabilne zlecenia przynajmniej do końca tej dekady. GDDKiA na realizację nowych tras chce każdego roku przeznaczać ok. 20 mld zł. Wszystko dzięki inwestycjom zapisanym w programie budowy dróg do 2030 r. z perspektywą do 2033 r. Dzięki temu długość szybkich tras wydłuży się z ponad 5 tys. do 8 tys. km. ©℗