Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej stanowią unikalną grupę w strukturze sił zbrojnych, odgrywając kluczową rolę w lokalnych społecznościach oraz w systemie obronnym kraju. Członkowie formacji jednocześnie wyrabiają PKB w swoich zawodach lub uczą się. Ich motywacje do służby są zróżnicowane i głęboko zakorzenione w wartościach takich jak patriotyzm, potrzeba niesienia pomocy innym, a także pragnienie aktywnego uczestnictwa w obronie narodowej. 10 maja Terytorialsi obchodzą Dzień Dumy z Munduru. Z tej okazji spytaliśmy ich o motywację do służby społeczeństwu.
Wojska Obrony Terytorialnej to nowy, piąty rodzaj Sił Zbrojnych RP. By wstąpić do niego potrzeba spełnić kilka warunków: posiadać obywatelstwo polskie, mieć zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia czynnej służby wojskowej. Wiek od 18 - 60 lat dla szeregowych i do 63 lat dla podoficerów i oficerów.
Kim jest statystyczny Terytorials?
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej to grupa o zróżnicowanym wykształceniu i doświadczeniu zawodowym. Około 34% członków WOT posiada wykształcenie wyższe, z czego 40% to absolwenci kierunków technicznych, a kolejne 36% to absolwenci kierunków ogólnych. Edukację humanistyczną ma 17% żołnierzy, natomiast wykształcenie prawnicze, medyczne i rolnicze posiada odpowiednio 2%, 3% i 2%. Blisko połowa żołnierzy (45%) ma wykształcenie średnie, a 10% posiada wykształcenie gimnazjalne lub zawodowe.
Pod względem zatrudnienia, 62% żołnierzy WOT ma stałą pracę na umowę o pracę, 5% prowadzi własną działalność gospodarczą, a 3% utrzymuje się z pracy na roli. Co piąty żołnierz (17%) to studenci, a 15% to osoby bez stałego zatrudnienia, wśród których są również osoby pracujące na umowy zlecenia.
Egalitaryzm Terytorialsów
Struktura wiekowa WOT pokazuje, że większość żołnierzy to osoby młode: 66% z nich ma 35 lat lub mniej, a średnia wieku wynosi 32 lata. Żołnierze w wieku od 36 do 45 lat stanowią 28% składu, natomiast osoby starsze, między 46 a 50 lat, to tylko 4%, a powyżej 50 lat — zaledwie 1,9%. Warto zauważyć, że 14% żołnierzy WOT to kobiety, co jest stosunkowo wysokim wskaźnikiem w porównaniu do wojsk operacyjnych.
Co do pochodzenia, 45% żołnierzy WOT pochodzi z miast o liczbie mieszkańców do kilkudziesięciu tysięcy lub z mniejszych miejscowości. Osoby z dużych miast stanowią 16%, a z terenów wiejskich — 39%.
Struktura ta różni się różni się w zależności od brygady. Dla przykładu: charakterystyczne dla Warszawy jest wyższe niż w innych regionach Polski zaangażowanie kobiet. W 18 Stołecznej Brygadzie Obrony Terytorialnej ten odsetek ten jest wyższy niż ogólnopolski - kobiety stanowią około 25% stanu osobowego. Co ważne, podczas ćwiczeń zarówno kobiety, jak i mężczyźni korzystają z tego samego, równie ciężkiego sprzętu.
Co motywuje żołnierzy WOT?
-Dla mnie najważniejszą motywacją była wojna na Ukrainie, ale od czasów dzieciństwa interesowało mnie wojsko - oglądałam zawsze parady i pokazy, a także interesowałam się strzelectwem. Dlatego WOT-y były dla mnie wymarzonym kierunkiem. - mówi Anna, żołnierz 18 Stołecznej Brygady Obrony Terytorialnej. - To właśnie możliwość rozwoju umiejętności strzeleckich jest dla mnie główną "atrakcją" szkolenia. Poza tym bardzo lubię też zieloną taktykę oraz zajęcia z przetrwania i surwiwalu. - dodaje.
Ciekawe zajęcia pojawiają się często jako największa zaleta szkoleń w WOT.
-Uprawiałem ASG z kolegami od lat, dlatego też gdy pojawiła się możliwość łączenia pracy zawodowej ze służbą nie wahałem się ani chwili. - wyjaśnia Mariusz z 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej - Dla mnie najciekawsze są zajęcia z miejskiej taktyki i takie zagadnienia jak wchodzenie do budynku i "czyszczenie" pomieszczeń.
Często też służba w Wojskach Obrony Terytorialnej to początek kariery wojskowej.
-Dla mnie, jako studenta, to możliwość sprawdzenia się i wyjścia poza strefę komfortu. - mówi Paweł z 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej - No i nie oszukujmy się - comiesięczna kwota jaka wpływa na moje konto to całkiem fajne kieszonkowe, za to co i tak lubię. Zastanawiam się nad zawodową służbą wojskową po skończeniu studiów, WOT jest więc takim poligonem doświadczalnym i na razie bardzo mi się tu podoba. - opowiada.