Aplikacja "Schrony", którą w ubiegłym roku udostępniono na stronie PSP, pokazuje rozmieszenie miejsc schronienia dla ludności, przez co jest bardzo przydatna - ocenił rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski. Dodał, że na razie nie ma decyzji o jej rozbudowywaniu.

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport z kontroli dotyczącej zapewnienia obywatelom miejsc, w których mogliby się schronić na wypadek zagrożenia. Izba zwróciła uwagę, że dwa lata po wybuchu wojny w Ukrainie, w Polsce na miejsce w schronach i ukryciach może liczyć niecałe 4 proc. mieszkańców, obrona cywilna nie istnieje, a obywatele nie wiedzą, gdzie w razie zagrożeń mogą szukać bezpiecznego miejsca. NIK odniosła się również do aplikacji, która została opublikowana na stronach PSP, a która umożliwia wyszukiwanie na mapie miejsc schronienia zarówno na komputerach stacjonarnych, laptopach, jak i urządzeniach mobilnych. Zdaniem Izby, w przypadku realnego zagrożenia aplikacja nie zapobiegnie np. przepełnieniu poszczególnych obiektów. Nie wskazuje, bowiem mieszkańcom konkretnego miejsca schronienia, a jedynie wszystkie dostępne w okolicy.

Aplikacja "Schrony"

W ocenie rzecznika PSP aplikacja "Schrony" pokazuje wszystkie dostępne schronienia. "Wskazanie tych miejsc to początek długiej drogi. Wykonywaliśmy tę pracę wspólnie z urzędnikami, przedstawicielami samorządów lub właścicielami obiektów" - zaznaczył.

Podkreślił, że obecnie nie ma decyzji o aktualizacji aplikacji. "Kluczowa będzie ustawa o obronie cywilnej, nad którą trwają prace w MSWiA. Osoba, która będzie wskazana na szefa obrony cywilnej będzie musiała zdecydować czy ta aplikacja będzie dalej wykorzystywana i aktualizowana" - powiedział. Dodał, że aplikacja jest gotowa do rozbudowania i aktualizacji.

Identyfikacja miejsc schronienia

Od października 2022 do lutego 2023 roku Państwowa Straż Pożarna przeprowadziła inwentaryzację obiektów budowlanych pod kątem identyfikacji miejsc schronienia, które mogłyby zostać wykorzystane m.in. podczas ekstremalnych zjawisk pogodowych. Inwentaryzowano również budowle ochronne oraz schrony cywilne, zgodnie z definicją ujętą w konwencji genewskiej. W działaniach uczestniczyło 13 tys. strażaków - najwięcej na terenie Mazowsza (ponad 1,6 tys.) oraz na Śląsku (ponad 1,2 tys.).

Z raportu pokontrolnego PSP wynika, że w ciągu kilku miesięcy udało się zinwentaryzować prawie 235 tys. budynków. Ponad 224 z nich strażacy zewidencjonowali samodzielnie; ponad 10 tys. zinwentaryzowano wspólnie z samorządami.

Najwięcej obiektów zinwentaryzowano w województwie mazowieckim (29,7 tys.), a także śląskim (25,9 tys.), wielkopolskim (19,6 tys.), dolnośląskim (19,3 tys.) oraz warmińsko-mazurskim (17,4 tys.). Łączna powierzchnia zinwentaryzowanych obiektów wyniosła 74 mln m kw. powierzchni mogących zostać wykorzystanych do doraźnej ochrony.

W raporcie wskazano, że wszystkie zinwentaryzowane obiekty podzielono na dwie kategorie: budowle ochronneschrony i ukrycia oraz miejsca doraźnego schronienia - chroniące m.in. przed skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych.

Budynki zaprojektowane do ochrony

Pierwsza z kategorii obejmuje budynki zaprojektowane m.in. do ochrony osób, urządzeń i zapasów przed skutkami działań zbrojnych, ekstremalnych zjawisk pogodowych, katastrof ekologicznych, przemysłowych lub innych zagrożeń. W tej kategorii znajdują się zarówno schrony, jak i ukrycia. Te pierwsze mają hermetycznie zamkniętą konstrukcję i zapewniają ochronę przed czynnikami rażenia oddziałującymi ze wszystkich stron. Ukrycie natomiast jest obiektem niehermetycznym, wyposażonym w najprostsze instalacje zapewniające m.in. ochronę osób przed czynnikami rażenia oddziałującymi z określonych stron.

Miejsca doraźnego schronienia

Miejsca doraźnego schronienia to z kolei obiekty osłonowe chroniące m.in. przed skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych. W tym celu wykorzystuje się pomieszczenia istniejących budynków o konstrukcji żelbetowej lub murowanej, usytuowane na najniższej kondygnacji. Takich miejsc w całym kraju jest ponad 224 tys. Może się w nich schronić ponad 49 mln osób, co stanowi około 130 proc. populacji ludności kraju.

Strażacy zinwentaryzowali również 10622 budowle ochronne, z czego 1903 to schrony, a 8719 to ukrycia. Łączna pojemność wszystkich budowli ochronnych to ok. około 1,43 mln osób. Najwięcej schronów i ukryć znajduje się na Śląsku i Mazowszu.

Kontrola NIK, która objęła okres 2020-2023 wykazała, że przedstawione w raporcie dane są nierzetelne i mogą stwarzać fałszywe poczucie bezpieczeństwa, zaś w spisie obiektów ochronnych znalazły się również takie, które były dla mieszkańców niedostępne.