Komisja Finansów Publicznych poinformowała przed chwilą o wydatkach planowanych na resort spraw zagranicznych: “Dochody MSZ w 2024 r. planowane są w kwocie 300 mln zł, natomiast wydatki mają wynieść ponad 3,2 mld zł; budżet resortu obejmuje 20-proc. wzrost wynagrodzeń dla pracowników, tj. około 99 mln zł”.

Rozmowy na linii: Komisja Finansów - Komisja Spraw Zagranicznych

W czwartek sejmowa komisja finansów rozpatrzyła opinię komisji spraw zagranicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2024 w części dotyczącej spraw zagranicznych.

Stanowisko komisji SZ przedstawiła posłanka KO Joanna Kluzik-Rostkowska, która przypomniała, że jej komisja spotkała się pod koniec grudnia ub. roku. "Dochody budżetowe zostały ustalone w wysokości 300 mln zł, wydatki budżetowe - w wysokości 3 mld 223 mln 86 tys. zł. Cała komisja była za przyjęciem tego budżetu i całej komisji marzy się sytuacja, w które MSZ mógłby mieć 150 mln zł więcej niż to, co zostało zaplanowane" - powiedziała posłanka KO. Argumentowała, że jest bardzo dużo wydatków związanych m.in. z remontami ambasad.

Koreferat przestawiła posłanka komisji finansów publicznych Krystyna Szumilas (KO). "Jeżeli chodzi o budżet MSZ, to obejmuje ten budżet na 2024 r. wzrost wynagrodzeń dla pracowników o 20 proc. zgodnie z założeniami przyjętymi przez rząd, tj. około 99 mln zł" - poinformowała posłanka KO.

Nowe ambasady RP i polskie przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej kosztuje

Szumilas mówiła dalej: "Tutaj ujęte zostały również skutki przechodzące z 2022 roku". Chodzi - jak wyjaśniła - o urzędników mianowanych w 2022 roku, czyli 21 dodatkowych etatów, które będą kosztować 2,5 mln zł. W budżecie MSZ zostały również ujęte środki m.in. na przewodnictwo Polski w Grupie Wyszehradzkiej, a także na oddanie do użytku ambasad w Berlinie i Mińsku.

Szumilas zaznaczyła, że ponad 50 proc. środków z budżetu MSZ to składki związane z uczestnictwem Polski w organizacjach międzynarodowych.

Sejmowa Komisja Finansów o wydatkach związanych z członkostwem w UE

Komisja finansów zajęła się także opinią komisji ds. UE w zakresie członkostwa Polski w Unii oraz w części dotyczącej środków własnych tej wspólnoty. Poseł komisji ds. UE Andrzej grzyb (PSL-TD) mówił, że w części budżetu dotyczącej członkostwa Polski w UE nie są przewidziane w projekcie budżetu żadne dochody, a zaplanowane są jedynie wydatki w wysokości ponad 43 mln zł.

Natomiast - jak tłumaczył poseł PSL-TD - część dotycząca środków własnych UE to inaczej mówiąc składka, którą Polska wnosi do budżetu UE. Zaznaczył, że ostateczna wysokość wpłat dokonanych przez kraje członkowskie będzie wiadoma po ewentualnych korektach, które mogą nastąpić w ciągu roku. Natomiast obecnie polska składka zaplanowana jest w wysokości ponad 34 mld zł.

"Łączna składka na 2024 r. będzie wynosiła 34 mld 460 mln 60 tys. zł i to będzie stanowiło 4 proc. budżetu ogólnego, a 0,9 proc. PKB (...). W 2023 roku składka do budżetu (UE) stanowiła 5,2 proc. budżetu i 1,1 proc. PKB"

- przekazał poseł Grzyb.

Wyliczał, że na polską wpłatę do budżetu UE składają się m.in. kwoty: 17 mld 587 mln zł z tytułu dochodu narodowego brutto; 5 mld 783 mln zł z podstawy podatku VAT; 6 mld 910 mln zł z opłat celnych pobieranych na granicach zewnętrznych UE przez Polskę.