Władimir Putin prowadzi wojnę hybrydową waszymi rękami - mówił szef MON Mariusz Błaszczak podczas debaty nad wnioskiem o wyrażeniu wobec niego wotum nieufności. Minister apelował też, aby opozycja nie robiła politycznego cyrku z bezpieczeństwa Polski.

W Sejmie w piątek po południu odbyła się debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec szefa MON Mariusza Błaszczaka; wniosek złożyły kluby Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.

W uzasadnieniu do wniosku podkreślono, że "działania podejmowane na przestrzeni ostatnich tygodni przez Mariusza Błaszczaka wyraźnie ukazują, że nie jest on osobą na tyle odpowiedzialną, aby w obliczu wojny toczącej się tuż za polską granicą wypełniać stanowisko Ministra Obrony Narodowej". W tym kontekście wymieniono m.in. sprawę rosyjskiej rakiety, która spadła w grudniu ub.r. pod Bydgoszczą.

"Zarzuty zawarte we wniosku Koalicji Obywatelskiej są tak absurdalne, że trudno mi uwierzyć, że przygotowywał ten wniosek ktoś, kto ma przynajmniej mgliste pojęcie o wniosku i jego procedurach" - ocenił szef MON.

Jak dodał, zarzuty zawarte we wniosku oparto o sensacyjne doniesienia mediów, a informacje dotyczące incydentu z 16 grudnia 2022 roku zostały przedstawione prezydentowi i premierowi w raporcie MON z kontroli funkcjonowania polskiego systemu obrony powietrznej. "To, co można ujawnić publicznie, przedstawiłem już na konferencji 11 maja, natomiast opozycja w ogóle nie była tymi wyjaśnieniami zainteresowana organizując hucpę polityczną na posiedzeniu sejmowej komisji obrony narodowej" - podkreślił Błaszczak.

"16 grudnia 2022 roku ani później nie byłem informowany o przekroczeniu polskiej granicy przez jakikolwiek obiekt" - zaznaczył szef MON.

Błaszczak odniósł się też do treści wniosku opozycji, gdzie napisano, że w wyniku incydentu z rakietą pod Bydgoszczą, Rosja dowiedziała się, że Polska jest wciąż podatnym gruntem do prowadzenia wojny hybrydowej. "To przede wszystkim wasz wniosek i wasze działania są częścią tej rosyjskiej wojny hybrydowej" - ocenił. "Putin prowadzi tę wojnę w tym momencie waszymi rękami" - podkreślił.

"Jak inaczej można ocenić sytuację, gdy robicie na cały kraj medialno-polityczne zawieszanie, by uderzyć w Wojsko Polskie, wywołać chaos i osłabić nasze Siły Zbrojne w sytuacji realnego, zewnętrznego zagrożenia" - pytał minister. "Robicie to, bo tak naprawdę w to zagrożenie nie wierzycie, choć się ciągle na nie powołujecie" - stwierdził szef MON.

"Wydaje się wam, że w ramach walki politycznej, dążenia do przejęcia władzy, można bezkarnie osłabiać nasze bezpieczeństwo" - dodał. "Czy robilibyście to, gdybyście rozumieli, że zagrożenie ze strony Rosji jest realne? I że wy w działania Putina świetnie się wpisujecie także tym wnioskiem i żądaniem, by ujawnić publicznie tajemnice wojskowe, by poznali je na Kremlu" - powiedział Błaszczak.

Szef MON pytał opozycję, ilu posłów robi to świadomie i z premedytacja, a ile z powodu walki o władzę. "Mam wrażenie, że dla wielu z was wojna i konieczność przygotowania się do obrony kraju, to nadal abstrakcja" - dodał.

"Jest takie określenie: zbrodnicza głupota. Nie idźcie tą drogą i nie róbcie politycznego cyrku z bezpieczeństwa Polski, bo to nie są już czas beztroskiego resetu z Rosją w wydaniu Tuska" - stwierdził polityk. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ par/