"Legislacja w obszarze podatków w ostatnich latach uległa znaczącym przemianom. Średnio o 2 miesiące skrócono proces konsultacji projektów aktów prawnych - kluczowego etapu dla oceny racjonalności zmian i praktycznej możliwości ich wdrożenia. Znacznie skrócono także vacatio legis przy przepisach podatkowych, średnio z 50 do 15 dni, co spowodowało, że przedsiębiorcy mają mniej czasu na przygotowanie się do zmian, często w obrębie już rozpoczętych projektów biznesowych" - czytamy w komunikacie.
Wśród przykładów wpływających negatywnie na stabilność prowadzenia biznesu z uwagi na skrócone vacatio legis można wymienić ustawę wprowadzającą tzw. system pay-and-refund. Od momentu uchwalenia do wejścia w życie podatnik miał 38 dni na przygotowanie się do jej zastosowania. W wyniku wielu wątpliwości przepisy te były regularnie odraczane rozporządzeniami na kolejne 6-miesięczne okresy. Równocześnie pracowano nad zmianami tychże przepisów – nie było wiadomo w jakiej formie będą obowiązywać.
Niespodziewanie podatnicy dowiedzieli się o zmianie właściwości Urzędów Skarbowych w sprawach dot. podatku u źródła (WHT). Ponadto Lubelski Urząd Skarbowy (LUS) nie wiedział wcześniej o tym, że będzie właściwy do rozpatrywania wszystkich spraw dot. WHT spływających z całej Polski. Spowodowało to po pierwsze problemy podatników w postaci przekierowania toczących się spraw do tego urzędu powodując znaczne opóźnienia po drugie chaos organizacyjny w samym LUS oraz powiększenie powstałych opóźnień w rozpatrywaniu spraw ze względu na braki kadrowe, podano także.
Kolejnym przykładem jest to, że o przedłużeniu terminu rozliczenia rocznego CIT podatnicy dowiedzieli się na 10 dni przed jego upłynięciem.
Ostatnie lata to znaczące skrócenie procesu konsultacji projektów podatkowych - kluczowego etapu, dla tworzenia dobrego i zrozumiałego prawa. Co więcej, czas dany przedsiębiorcom na przygotowanie się do zmian w prawie - nie w pełni skonsultowanym - również się zmniejszył.
PwC wskazuje, że wiele zmian - pomimo istotnego praktycznego znaczenia - było wprowadzane na ostatnią chwilę, bez wcześniejszej wiarygodnej informacji do przedsiębiorców.
W rezultacie wprowadzały chaos i zamieszanie w newralgicznych momentach z perspektywy kalendarza przedsiębiorców, podano.
Wskazano, że w Polsce brakuje systemowych rozwiązań prawnych, które chroniłyby podatników przed skutkami pospiesznie przygotowanej legislacji.
(ISBnews)