Prezydent Andrzej Duda, zgodnie z zapowiedzią, skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli następczej, wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją niektórych przepisów ustawy o komisji do spraw zbadania wpływów rosyjskich - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta.

Prezydencka minister Małgorzata Paprocka zapowiadała w piątek, że jeszcze w tym tygodniu zostanie skierowany do TK ten wniosek. Zaznaczała, że podpisując ustawę, prezydent wskazywał na pewne wątpliwości i mówił o skierowaniu wniosku do TK w trybie kontroli następczej. "Nie może prezydent RP odmówić podpisania ustawy, która ma badać rosyjskie wpływy, jeżeli o tych rosyjskich wpływach wiemy nie tylko w Polsce, nie tylko we Francji, Niemczech, czy w Stanach Zjednoczonych, przecież to są fakty powszechnie znane" - mówiła Paprocka.

"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, zgodnie z zapowiedzią, skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli następczej, wniosek o zbadanie zgodności niektórych przepisów ustawy z dnia 14 kwietnia 2023 r. o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022 z Konstytucją" - podano w piątek po południu na stronie Kancelarii Prezydenta.

29 maja prezydent podpisał - powstałą z inicjatywy PiS - ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 i zapowiedział, że w trybie kontroli następczej kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie.

Prezydent Duda mówił 29 maja br., gdy podpisywał tę ustawę, że oprócz jej podpisania ustawy, co oznacza wprowadzenie jej w życie, jednocześnie skieruję ją także w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego, żeby odniósł się do tych kwestii, które budzą wątpliwości. "Mam świadomość, że są zgłaszane różne zastrzeżenia, także natury konstytucyjnej" - wskazywał.

Z kolei 2 czerwca prezydent skierował do Sejmu projekt jej nowelizacji. Zgodnie z prezydencką propozycją w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Do tego projektu w tym tygodniu kolejne poprawki wprowadziła sejmowa komisja - m.in. usunęła termin publikacji pierwszego raportu komisji, ustalony na 17 września.

Głosowanie nad tą nowelizacją Sejm ma przeprowadzić jeszcze w piątek. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ mok/