Krajowa Rada Sądownictwa zdecydowała się poinformować rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych o podejrzeniu popełnienia przewinienia dyscyplinarnego przez sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Chodzi o użycie w pisemnym uzasadnieniu wyroku sformułowania „…takie postępowanie jest bowiem charakterystyczne dla państwa autorytarnych i faszystowskich…”. Odnosiło się ono do postępowania prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jana Nowaka, który poczuł się dotknięty i złożył skargę do KRS.

Sprawa, badana najpierw przez komisję ds. odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i asesorów KRS, była przedmiotem posiedzenia plenarnego KRS 16 czerwca 2023 r.

„Sformułowanie takie, zdaniem członków Rady, wykracza poza potrzebę rzeczowej argumentacji i narusza zasadę etyki zawodowej sędziów. W obecnym stanie prawnym Krajowa Rada Sądownictwa nie ma uprawnień do wnioskowania do Rzecznika Dyscyplinarnego o wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, dlatego sprawę tę przekazuje Rzecznikowi z informacją o podejrzeniu popełnienia przewinienia dyscyplinarnego” – czytamy w komunikacie podsumowującym obrady.

Wyrok dotyczył sprawy list poparcia do KRS

Wspomniany wyrok z 6 kwietnia 2023 r. (sygn. akt III OSK 2991/21) „Dziennik Gazeta Prawna” opisał w artykule „W NSA puszczają nerwy” (DGP nr 71/2023).

Przypomnijmy, NSA rozstrzygnął w nim jeden z aspektów długoletniego sporu o ujawnienie list poparcia kandydatów do KRS, który swój początek miał w czerwcu 2019 r. Wówczas to NSA orzekł, że takie dokumenty zawierają informację publiczną i nie znalazł podstaw, by ich nie ujawniać. W odpowiedzi na ten wyrok, Prezes UODO wydał postanowienie zabezpieczające w przedmiocie czasowego ograniczenia przetwarzania danych osobowych. Zobowiązał w nim Kancelarię Sejmu, aby powstrzymała się od upubliczniania list poparcia do czasu wydania decyzji kończącej jedno z postępowań w tej sprawie.

Postanowienie prezesa UODO zostało uchylone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w efekcie skarg, złożonych przez jedną z posłanek, organizację pozarządową oraz rzecznika praw obywatelskich. Prezes UODO odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Właśnie w pisemnym uzasadnieniu wyroku oddalającym jego skargę kasacyjną NSA poczynił następujące spostrzeżenie:

„(…) wydanie przez organ postanowienia z dnia 29 lipca 2019 r., w którym organ administracji państwowej postawił się ponad polskie sądy i wydane przez nie prawomocne orzeczenia jednoznacznie wskazuje, że Prezes UODO sprzeniewierzył się określonemu w art. 35 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych ślubowaniu, w którego rocie wprost zapisano, iż zobowiązuje się on do dochowania wierności Konstytucji RP oraz strzeżenia prawa ochrony danych osobowych. Takie postępowanie jest bowiem charakterystyczne dla państw autorytarnych i faszystowskich”.

Wyrok wydał trzyosobowy skład orzekający: Małgorzata Masternak-Kubiak, Przemysław Szustakiewicz (przewodniczący sprawozdawca), Tadeusz Lipiński.

Pytani przez DGP eksperci, chociaż zgadzali się z merytoryczną treścią orzeczenia, byli zaskoczeni sformułowaniem o „państwach autorytarnych i faszystowskich”, oceniając je jako zbyt daleko idące.