Choć prezes PiS Jarosław Kaczyński jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że "w tej chwili nas na to jeszcze nie stać", być może jednak przychyli się do obniżenia wieku emerytalnego.

Jak podał TVN 24, rządzący w tym tygodniu zapowiedzieli odmrożenie projektu w sprawie emerytur stażowych. Premier Mateusz Morawiecki napisał na Twitterze "Droga do emerytur stażowych jest otwarta". Taka zapowiedź pojawiła się po tym, jak rząd podpisał porozumienie z NSZZ "Solidarność". Jak stwierdził szef rządu, nowelizacja budżetu "wyszła naprzeciw postulatom Solidarności".

Emerytury stażowe w praktyce

Jak pisała Wyborcza.biz, nowy pomysł PiS miał zakładać prawo do przejścia na emeryturę dla kobiet po przepracowaniu 35 lat. Oznaczałoby to w praktyce wiek emerytalny na poziomie nawet 55 lat, czyli 12 lat wcześniej, niż zakładała reforma systemu emerytalnego. Mężczyźni, którzy rozpoczęli pracę, mając 20 lat, będą mogli odejść na emeryturę w wieku 60 lat, czyli pięć lat wcześniej niż dziś.

Gazeta wskazuje, że dla większości Polek praca do 55. roku życia oznaczać będzie emeryturę minimalną, która dzisiaj wynosi około 1400 zł netto.

Premier o negocjacjach dotyczących emerytur stażowych

Podczas piątkowej konferencji prasowej premier Morawiecki informował, że trwają negocjacje w sprawie propozycji dotyczącej emerytur stażowych – Ten wiek emerytalny (55, 60 lat – red.) pojawił się w pierwszej fazie negocjacji dotyczącej emerytur stażowych, ale dzisiaj nie rozmawiamy o takim wieku. Rozmawiamy o pełnych latach składkowych, wyższym pułapie przepracowanym przez pracowników – mówił szef rządu.

– Ten rozdział negocjacji nie został jeszcze zakończony, więc trudno dzisiaj mówić o czymś, co toczy się, będzie się toczyło w najbliższych miesiącach, może nawet kwartałach, jako o czymś przesądzonym – dodał premier.

KPO a emerytury stażowe

Jak podaje „GW”,kolejne obniżenie wieku jest też sprzeczne z Krajowym Planem Odbudowy i Zwiększenia Odporności. Polski KPO został zaakceptowany przez Komisję Europejską 1 czerwca 2022 roku, a 17 czerwca przez Radę UE. Polski rząd w ramach KPO zobowiązał się m.in. do przeprowadzenia reformy: "Przedłużanie kariery zawodowej i promowanie pracy po przekroczeniu ustawowego wieku emerytalnego".

W uzasadnieniu Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności wysłanego przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej do Komisji Europejskiej wskazywano, że "relatywnie niski rzeczywisty wiek przechodzenia na emeryturę w świetle identyfikowanych trendów demograficznych może stanowić poważne wyzwanie dla Polski w przyszłości, zarówno w zakresie finansów publicznych, jak i stabilizacji rynku pracy".

"Istotnym wyzwaniem jest także stosunkowo niski poziom emerytur osób przechodzących na emeryturę po osiągnięciu ustawowego wieku. Ze względu na relatywnie krótki okres składkowy (30-40 lat), wysokość emerytur wypłacanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) jest istotnie niższa niż ostatnie wynagrodzenie. Badania prowadzone przez ZUS, jak i niezależne ośrodki badawcze wskazują, że przedłużenie zatrudnienia o kilka lat ma duże znaczenie dla zwiększenia wysokości emerytury (nawet o kilkadziesiąt procent). Sytuacja ta szczególnie dotyka kobiety, ze względu na przechodzenie na emeryturę w wieku 60 lat" - wskazywali rządzący w dokumencie z czerwca 2022 roku.