Krajowa Rada Sądownictwa wyraża stanowczy sprzeciw wobec wypowiedzi polityków, przedstawicieli organów UE, podważających konstytucyjne organy Państwa Polskiego, kwestionujących niezależność i niezawisłość sędziów oraz niezależność KRS - informuje PAP w czwartek Prezydium KRS.

W środę wieczorem w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat polskiej ustawy, powołującej komisję do zbadania wpływów Rosji.

"Krajowa Rada Sądownictwa jako konstytucyjny organ Państwa Polskiego wyraża stanowczy sprzeciw wobec wypowiedzi polityków, przedstawicieli organów Unii Europejskiej, podważających konstytucyjne organy Państwa Polskiego, kwestionujących niezależność i niezawisłość sędziów oraz niezależność Krajowej Rady Sądownictwa" - czytamy w czwartkowym stanowisku Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa przekazanym PAP.

KRS zauważa, że w czasie środowej debady w PE komisarz ds. sprawiedliwości UE Didier Reynders miał wygłosić "kilka tez" o funkcjonowaniu KRS oraz powoływaniu sędziów w Polsce, które "nie znajdują oparcia w Traktacie o Unii Europejskiej".

"Komisarz zarzuca Radzie brak niezależności względem władzy wykonawczej i ustawodawczej ignorując art. 186-187 Konstytucji RP, które ustanawiają KRS jako odrębny od innych władz konstytucyjny, samodzielny organ strzegący niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Komisarz przekraczając swoje kompetencje negatywnie ocenił uchwały Rady, bez wskazania chociażby jednego przykładu" - czytamy w stanowisku KRS.

Jak podkreśla KRS, niezawisłości od sędziów Sądu Najwyższego i wszystkich innych sędziów wymaga art. 178 Konstytucji RP, a art. 178-181 wprowadzają gwarancje dla zachowania niezawisłości, przede wszystkim nieusuwalność ze stanowiska. Natomiast, jak czytamy w stanowisku, art. 19 TUE w odniesieniu do systemów prawnych państw członkowskich UE wymaga jedynie ustanowienie w prawach krajowych środków zaskarżenia niezbędnych do zapewnienia skutecznej ochrony sądowej w dziedzinach objętych prawem Unii.

"Wyprowadzanie z tego przepisu prawa Komisji Europejskiej do oceniania składu Sądu Najwyższego, a w konsekwencji zapewne także wpływania na proces powołania sędziów do SN, rażąco narusza art. 4 i 5 TUE" - wskazuje KRS.

KRS podkreśla, iż każdy organ władzy publicznej w Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązany jest do wykonywania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego mających moc powszechnie obowiązującą i ostatecznych. Przywołuje również wyrok TK z października 2021 r., który orzekł, że działania organów UE poza zakresem kompetencji są niekonstytucyjne, a Unia nie ma prawa nakazywać polskim sądom stawiania traktatów przed krajowymi przepisami.

KRS zaznacza również, że powołanie sędziego krajowego należy do materii konstytucyjnej Państw Członkowskich, "ponieważ dotyczy kluczowego dla każdego Państwa zagadnienia kreacji i obsady jego konstytucyjnych organów". Dodaje, że powołanie sędziego jest prerogatywą Prezydenta RP, co potwierdził TK i TSUE.

"Publiczna wypowiedź, że Krajowa Rada Sądownictwa ma +jak najpilniej dokonać poprawek swoich decyzji+ jest nieuprawnioną formą politycznego nacisku. Rada jest organem niezależnym i nie zamierza podejmować decyzji (np. o wyborze sędziów do SN) zgodnie z oczekiwaniami i interesami polityków. Wypowiedzi i oceny formułowane przez politycznych przedstawicieli instytucji unijnych godzą w niezawisłość sędziów i niezależność sądów oraz wartości, na których opiera się Unia Europejska" - czytamy.

Prezydium KRS zwraca się również do Prezydenta RP, jako organu czuwającego nad przestrzeganiem konstytucji i stojącego na straży suwerenności RP oraz Rady Ministrów jako organu prowadzącego politykę zagraniczną RP do "podjęcia działań przewidzianych prawem polskim i międzynarodowym, koniecznych do ochrony suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej w obszarze organizacji wymiaru sprawiedliwości oraz powoływania na stanowiska sędziów".

"Jest to konieczne zwłaszcza dla uniknięcia zagrożeń dla niezawisłości sędziów, płynących z prób kwestionowania legalności ich powoływania i pełnienia służby sędziowskiej, a także dla zagwarantowania niezależności sądów w sprawowaniu przez nie wymiaru sprawiedliwości" - uzasadnia KRS. (PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

amk/ godl/