Dane za luty potwierdzają pogłębienie recesji konsumenckiej - stwierdzili we wtorek analitycy PKO BP komentując dane GUS. Ich zdaniem w kolejnych miesiącach spadki konsumpcji jeszcze się zwiększą.

Jak przekazał we wtorek Główny Urząd Statystyczny, sprzedaż detaliczna w cenach stałych w lutym 2023 r. spadła o 5,0 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym - o 3,6 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła natomiast w ubiegłym miesiącu o 10,8 proc. rdr.

Według analityków PKO BP sprzedaż detaliczna pogłębiła spadki w lutym i obniżyła się w ujęciu realnym o 5,0 proc. r/r (PKO: -3,8 proc. r/r, konsensus: -1,4 proc. r/r), po spadku o 0,3 proc. r/r w styczniu. "Wynik lutego był najsłabszy od stycznia 2021, kiedy obowiązywał częściowy lockdown, co potwierdza głębokość zapaści w popycie konsumenckim" - stwierdzili analitycy.

Zwrócili uwagę, że spadki sprzedaży detalicznej w lutym były "szerokie" i dotyczyły większości publikowanych przez GUS kategorii przedsiębiorstw handlowych.

"Roczna dynamika sprzedaży paliw oraz żywności znajdowała się pod negatywnym wpływem wysokiej bazy statystycznej – w ubiegłym roku po wybuchu wojny obserwowaliśmy paniczne zakupy paliwa oraz wzrost obrotów w sklepach spożywczych i aptekach w związku z pomocą dla ludności w Ukrainie. W rezultacie spadek sprzedaży paliw pogłębił się w lutym 2023 do -26,2 proc. r/r z 8,4 proc. r/r w styczniu, a sprzedaży żywności do -4,6 proc. r/r z –1,7 proc. r/r." - wskazali analitycy.

Ich zdaniem nadal bardzo słabo wygląda sprzedaż w kategoriach wrażliwych na koniunkturę, takich jak sprzedaż mebli, rtv i agd, a także gazet i książek. Dodali, że w ujęciu r/r rośnie tylko sprzedaż samochodów (efekt niskiej bazy statystycznej, w związku z ubiegłorocznymi niedoborami), odzieży oraz farmaceutyków i kosmetyków, rośnie też utajniona przez GUS pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach.

"Trzy ostatnie kategorie zyskują na napływie uchodźców do Polski, który od kilku miesięcy maskuje słabość popytu konsumpcyjnego wywołaną przez gwałtowny wzrost cen i spadające dochody realne oraz koniec pandemicznych oszczędności" - zauważyli analitycy.

Zaznaczyli, że produkcja budowlano-montażowa nieoczekiwanie przyspieszyła w lutym do 6,6 proc. r/r, z 2,4 proc. r/r w styczniu. "Głównym sprawcą pozytywnej niespodzianki jest segment inżynierii lądowej, perspektywy dla branży pozostają jednak negatywne" - cenili.

"Dane za luty potwierdzają oczekiwane przez nas pogłębienie recesji konsumenckiej" - stwierdzili analitycy banku. Przewidują oni, że w kolejnych miesiącach spadki konsumpcji jeszcze się zwiększą – "od marca w porównaniach r/r zanika efekt bazy związany z uchodźcami".

"Wewnętrzne dane PKO wskazują, że na początku 2023 r. usługi przestały być buforem dla konsumpcji, a ich dynamika jest gorsza niż w przypadku (nominalnej) sprzedaży ogółem" - wskazali ekonomiści. Ich zdaniem dane miesięczne potwierdzają gwałtowne spowolnienie gospodarcze w I kwartale br. i wpisują się w ich scenariusz zakładający spadek PKB o 0,6 proc. r/r. (PAP)

autor: Anna Bytniewska

ab/ pad/