W ostatnich dniach Agrounia protestowała w związku z zalaniem naszego rynku przez zboże z Ukrainy. Podjął pan decyzje uszczelniające import ukraińskiego zboża technicznego, czy to oznacza, że przestrogi w tej kwestii pańskiego poprzednika, ministra Ardanowskiego się sprawdziły?
Absolutnie się nie sprawdziły. Były próbą wywołania paniki na rynku zbóż w czasie żniw. Na szczęście rolnicy nie dali się sprowokować i nie wyprzedawali zboża za bezcen.