Sejm nie uchylił w piątek immunitetu posłowi, wiceszefowi MSZ Arkadiuszowi Mularczykowi. Z wnioskiem o pociągnięcie Mularczyka do odpowiedzialności za wykroczenie wystąpił Komendant Główny Policji.

W głosowaniu udział wzięło 444 posłów, "za" przyjęciem wniosku opowiedziało się 2 posłów, 440 było przeciwko, a 2 wstrzymało się od głosu.

W połowie listopada komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych rozpatrzyła wniosek Komendanta Głównego Policji - z 10 listopada 2021 r. - o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za wykroczenie posła Arkadiusza Mularczyka. Komisja zarekomendowała wówczas odrzucenie wniosku.

W środę w RMF FM Mularczyk pytany był o to, czy zrzeknie się immunitetu. "Sprawa jest banalna, dotyczy ataku, kiedy wychodziłem z Trybunału. Zostałem zaatakowany przez bojówki KOD i wszedłem na czerwonym świetle" - powiedział wówczas wiceszef MSZ.

Jak również mówił, poddał się ocenie komisji weryfikacyjnej, która doszła do wniosku, że immunitet nie powinien zostać mu odebrany. "To nie jest kwestia zapłacenia mandatu. To była sytuacja kuriozalna. Immunitetu nie należy nadużywać, natomiast w niektórych sprawach jest nadużywany, a w niektórych nie" - tłumaczył również. (PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

sdd/ godl/