Musimy przejść na jasną stronę mocy; sprawiedliwa, profesjonalna transformacje energetyczna przyniesie nam bogactwo, stworzy nowe gałęzie przemysłu, da ludziom pracę i bezpieczeństwo - mówił podczas sobotniego Kongresu "Zielona Niepodległa" lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

W Warszawie odbył się kongres Polski 2050 "Zielona Niepodległa". Było to spotkanie polityków i ekspertów w dziedzinie energetyki, poświęcone zielonej transformacji Polski, która ma być skutecznym remedium na obecny kryzys energetyki opartej o tradycyjne paliwa kopalne.

Lider ugrupowania Szymon Hołownia podczas swego wystąpienia deklarował, że ruch Polska 2050 nie zamierza tylko dyskutować o zmianach klimatu, ale chce faktycznie zmieniać świat w tym obszarze. Podkreślał, że nie można już marnować czasu i trzeba działać.

"Jesteśmy ostatnim pokoleniem polityków i działaczy, które może coś w tej sprawie zmienić. Ostatnim, bo te, które były przed nami przespały temat, nie zrobiły nic albo prawie nic w tej sprawie. Dla młodszego pokolenia polityków będzie już za późno, żeby zrobić cokolwiek. To my jesteśmy drużyną, która może zmienić świat" - mówił Hołownia.

W kontekście pozyskiwania energii, stwierdził, że nie musimy jej już pozyskiwać "z pośredników", czyli np. ze źródeł kopalnych. "Umiemy wziąć ją ze słońca, z wiatru, umiemy wziąć ją z ciepła Ziemi" - mówił lider Polski 2050.

Dodał, że w sprawach energetycznych stoi przed nami wielkie wyzwanie. "Dzisiaj musimy przejść na jasną stronę mocy, nie opowiadać tylko i wyłącznie o tym, że jest źle, niedobrze (...) ale ucieszyć się tym, że uczestniczymy w największej rewolucji od pokoleń. Zadać wreszcie kłam temu bezczelnemu, perfidnemu kłamstwu +ziobrystów+ i innych +płaskoziemców+, którzy przekonują nas, że transformacja energetyczna to coś, co wpędzi nas w jeszcze większą biedę, w jeszcze większe problemy" - mówił Hołownia.

"To brednie, to kłamstwa, jest dokładnie odwrotnie - transformacja energetyczna, sprawiedliwa, zrobiona profesjonalnie to coś, co przyniesie nam bogactwo, o jakim nam się nie śniło, rozwinie polski przemysł, światowy przemysł, stworzy jego nowe gałęzie (..) da ludziom pracę, da im bezpieczeństwo, to droga do szczęścia, do sukcesu, do spełnienia" - mówił do uczestników spotkania lider Polski 2050.

Krytykował też obecne polskie elity polityczne, wzajemne konflikty i zaniechania w obszarze walki o lepszy klimat. "Europejskie rządy powoli, jedne szybciej, drugie wolniej, powoli, ale skutecznie, przesiadały się z przedziału dla palących do pierwszej klasy i dzisiaj nim jadą. A my co? A my nadal w tym przedziale dla palących z Libią, Mongolią, Białorusią, z tymi wszystkimi czołowymi państwami świata, które, tak jak my, nie zadeklarowały neutralności klimatycznej" - powiedział Hołownia. Przekonywał, że trzeba zmienić obecny rząd w Polsce, wymienić klasę polityczną, zmienić jej mentalność.

"Musimy sprawić, żeby każdemu w Polsce opłacało się produkować czystą energię, mieć elektrownię w swoim własnym domu, żeby samorządom opłacało się iść na samowystarczalność energetyczną" - mówił.

Przekonywał też, że "rząd, który będzie współtworzyło jego ugrupowanie, będzie stosował politykę czerwonego dywanu rozścielonego dla zielonych inwestycji".

"Wybudujemy energetyczne ekspresówki, zbudujemy taką sieć elektroenergetyczną, remontując również istniejąca i włączając ją w cały system, która będzie przystosowana do XXI wieku energią ze źródeł odnawialnych. Wszystkie pieniądze z systemu handlu emisjami przeznaczymy na sieci. To mają być znaczone pieniądze, które mają służyć tylko do tego, żeby jak najszybciej wybudować w Polsce taki system, który będzie bezpieczny i dostosowany do naszych czasów"- mówił Hołownia.

Wskazując na obecną sytuację na Ukrainie, gdzie wiele miast pozostaje bez prądu i ogrzewania, lider Polski 2050 przekonywał o konieczności posiadania wielu źródeł energii. "To nie tylko kwestia pieniędzy, ale naszego bezpieczeństwa" - podkreślał.

Posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska mówiła, że "od maja ubiegłego roku premier Mateusz Morawiecki obiecuje pieniądze z KPO, a pieniędzy jak nie było, tak nie ma". "Mam serdecznie dosyć pani minister Anny Moskwy, która udaje, że cały chaos, który mamy w Polsce - braki węgla, wysokie ceny energii - to wina tylko i wyłącznie Putina, ewentualnie Unii Europejskiej, Niemców i covidu" - stwierdziła. Dodała, że "ma też dosyć Janusza Kowalskiego, który próbuje wmówić, że na energii opartej na węglu możemy mieć zdrową i stabilną gospodarkę, a także czyste powietrze".

Posłanka przekonywała, że "do kryzysu energetycznego doprowadziła krótkowzroczność i populizm kolejnych rządów".

Poseł Mirosław Suchoń podkreślał z kolei, że transformacja energetyczna i wszystko, co się z nią wiąże to droga do lepszej przyszłości, niezależności i do bezpieczeństwa. "To zielona i tania energia dla naszych małych ojczyzn, to efektywne i tanie ciepło systemowe dla naszych spółdzielni mieszkaniowych, dla wspólnot mieszkaniowych i samorządów" - mówił.

Poseł Michał Gramatyka zaznaczył, że "Zielona Niepodległa" to wyzwanie na lata - to gigantyczne projekty, ale również sprawy, które zależą od każdego obywatela. (PAP)

autorzy: Daria Kania, Karol Kostrzewa