Od przedstawienia raportu SGH i Forum Ekonomicznego rozpoczęło się we wtorek w Karpaczu XXXI Forum Ekonomiczne. W trakcie dorocznego sympozjum odbędzie się ponad 300 wydarzeń – przede wszystkim debat z udziałem polityków, przedstawicieli biznesu oraz kultury i nauki.

Hasłem przewodnim tegorocznej edycji Forum Ekonomicznego jest „Europa w obliczu nowych wyzwań”. Według zapowiedzi organizatora - Fundacji Instytut Studiów Wschodnich – w tegorocznym spotkaniu wezmą udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, wicepremierzy Piotr Gliński i Henryk Kowalczyk, a także szefowie resortów m.in.: zdrowia Adam Niedzielski, finansów Magdalena Rzeczkowska, rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, infrastruktury Andrzej Adamczyk czy edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Do Karpacza mają też przyjechać m.in. b. prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarovic, minister polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykola Solskyi czy deputowana Rady Najwyższej Ukrainy Kira Rudyk.

W Forum Ekonomicznym weźmie udział również prezes PiS Jarosław Kaczyński, który będzie uczestniczył w panelu dyskusyjnym „Realizm i wartości w polityce”. Swój udział w wydarzeniach zapowiedzieli również samorządowcy oraz parlamentarzyści z opozycyjnych klubów.

Sympozjum rozpoczęło się we wtorek od przedstawienia raportu SGH i Forum Ekonomicznego. Jak wskazali organizatorzy, raport „ma umożliwić liderom biznesu, przedstawicielom administracji rządowej, samorządowej i trzeciego sektora efektywniejsze podejmowanie decyzji w czasach ogromnych globalnych zawirowań spowodowanych najpierw pandemią COVID-19, a od lutego 2022 r. wojną na Ukrainie i związanymi z tym kryzysami”.

Pierwszego dnia Forum Ekonomicznego odbywają się też m.in.: panel z udziałem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego „Kamienie milowe e-zdrowia w Polsce”; panel „Światło, które zgasło - Europa Środkowo-Wschodnia a świat Zachodu” z udziałem wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego oraz ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka; panel „Promocja polskiej żywności w świecie poprzez środowiska polonijne”, na którym gościem będzie wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Szef resortu rolnictwa weźmie też udział w dyskusji „Bezpieczeństwo żywności a wojna na Ukrainie - czy grozi nam +wielki głód+?".

Coroczną tradycją Forum Ekonomicznego jest wręczenie nagród dla Człowieka Roku, Firmy Roku oraz Organizacji Pozarządowej Roku. Gala wręczenia nagród odbędzie się we wtorek wieczorem. Forum zakończy się w czwartek.

Raport SGH i Forum Ekonomicznego: Węgiel zostanie na dłużej

Autorzy raportu wskazali, że ostatnie miesiące przyniosły "kaskadę negatywnych zdarzeń". "Jeszcze na dobre nie uporaliśmy się z pandemią COVID-19, gdy 24 lutego Federacja Rosyjska dokonała zbrojnej napaści na Ukrainę, rozszerzając zakres ofensywnych działań prowadzonych przeciwko temu państwu od 2014 r., w tym aneksji Krymu. Nałożyły się na to wysoka inflacja, problemy z dostępem do surowców energetycznych oraz pogarszające się nastroje społeczne w poszczególnych krajach" - podano we wstępie do raportu.

Jak zaznaczono w Raporcie SGH i Forum Ekonomicznego, w części poświęconej "sektorowi energetycznemu w dobie szoków cenowych i wojny hybrydowej", decyzja państw strefy euroatlantyckiej, aby wesprzeć militarnie, ekonomicznie i humanitarnie Ukrainę oraz osłabić potencjał agresora, czyli Rosji, zapoczątkowała debatę nad wprowadzeniem sankcji ekonomicznych na import ropy naftowej, gazu i węgla z tego kraju.

Dodano, że niektóre państwa, takie jak USA czy Kanada, dość szybko wprowadziły zakazy importowe na surowce energetyczne. Zauważono jednak, że "część państw UE nie przyjęła jednak tego typu regulacji mimo stanowiska Parlamentu Europejskiego wzywającego do takiego działania".

"Polska jako największy rynek energetyczny EŚW (Europy Środkowo-Wschodniej) poprzez, jak się wydaje, właściwą ocenę ryzyk geostrategicznych uzyskała znaczącą przewagę strategiczną dzięki rozwojowi infrastruktury dywersyfikującej kierunki importu gazu nad członkami tzw. starej UE, a przede wszystkim Niemiec. Może to przynieść znaczący wzrost znaczenia Polski w regionie i zapewnić bezpieczeństwo energetyczne części państw EŚW" - oceniono.

Ograniczenia zużycia gazu - ryzyko dla sektora energetycznego

Według autorów raportu brak jasnego komunikatu ze strony wszystkich państw UE powoduje zwiększone ryzyko dla całego sektora, skracając jednocześnie czas na ewentualne dostosowania przed zimą 2022/2023.

"W wypadku zakazu importu rosyjskiej ropy naftowej Polska będzie mogła dzięki istniejącej infrastrukturze dostarczać surowiec do rafinerii Schwedt i Leuna, położonych we wschodnich obszarach RFN, które potrzebują łącznie 22 mld baryłek ropy, przy możliwościach przeładunkowych portu w Rostock wynoszących jedynie 9 mld baryłek" - podano.

Jednocześnie autorzy raportu zauważają, że ograniczenie zużycia gazu będzie miało głębokie implikacje krótko- i długoterminowe dla sektora energetycznego.

Utrzymanie mocy węglowych

Zdaniem autorów raportu konieczne będzie utrzymanie części mocy węglowych dłużej niż przewidywano, co może okazać się trudne w sytuacji wysokich cen uprawnień do emisji CO2 oraz innych regulacji podnoszących koszty instalacyjne (nowe standardy BAT/BREF). Dodali, że może to wymusić konieczność stworzenia nowych mechanizmów pomocowych lub usprawnienia istniejących form wsparcia (rezerwa strategiczna, rynki mocy).

Jak wskazali, potrzebne są też mechanizmy zarządzania umożliwiające maksymalizację wykorzystania obecnej infrastruktury gazowej. Oznacza to konieczność dokonania interwencji publicznej i wyłączenie na czas jednego roku części instrumentów rynkowych. "Należy opracować plany optymalnego wykorzystania podaży surowca – skierowania go tam, gdzie brakuje efektywnych kosztowo alternatyw" - oceniono. Jak zaznaczono, "konieczne jest lepsze zarządzaniem popytem (oszczędności, zmiana paliwa) oraz wdrożenie na jak największą skalę odnawialnych źródeł energii oraz działań efektywnościowych pomoże zredukować zużycie gazu w energetyce i ciepłownictwie".

W raporcie podkreślono, że wymienione działania niosą za sobą silny impuls dla innowacji technologicznych w zakresie magazynowania i zarządzania energią, a także oszczędzania energii i rozwoju technologii grzewczych.

Polityka mieszkaniowa

Odnosząc się do dostępności mieszkań w krajach Europy Środkowo-Wschodniej - na tle zmian polityki pieniężnej - zauważono, iż na koniec 2021 r. najdroższe były mieszkania w Czechach, gdzie średnia cena za metr kwadratowy sięgnęła 3 tys. euro, a najtańsze w Bułgarii (0,7 tys. euro) i na Węgrzech (1,2 tys. euro). Ceny nieruchomości w Polsce oscylowały wokół regionalnej średniej wynoszącej 1,5 tys. euro/m kw.

"Należy przy tym zauważyć, że dostępność cenowa mieszkań w państwach EŚW (z wyjątkiem Rumunii) w ostatnich latach systematycznie malała" - poinformowano.

"Ze szczątkowych danych za pierwsze miesiące 2022 r. wynika, że skala spadku dostępności kredytowej mieszkań na skutek zacieśniania polityki pieniężnej może wynieść nawet ponad 50 proc. Najsilniej odczują to kraje z dominującym udziałem kredytów o zmiennym oprocentowaniu, zwłaszcza te spoza strefy euro, w których łączna skala wzrostu stóp referencyjnych banków centralnych będzie prawdopodobnie największa, a zatem Czechy i Polska. Co więcej, w obu państwach w kwietniu 2022 r. nastąpiło znaczne zaostrzenie polityki makroostrożnościowej w zakresie kredytów mieszkaniowych, co dodatkowo ograniczy możliwości inwestycyjne nowych klientów" - wskazali autorzy raportu.

Ich zdaniem spadek dostępności finansowej mieszkań będzie odczuwalny we wszystkich krajach EŚW.

Raport podzielono na 11 rozdziałów, w których omówiono takie kwestie jak: inflacja, wzrost gospodarczy, bezrobocie, dostępność mieszkań czy transformacja energetyczna w motoryzacji. Opracowanie wskazuje na kluczowe obszary związane ze społeczno-gospodarczym rozwojem Polski i regionu Europy Środkowo-Wschodniej, przedstawiając zarówno perspektywę makro, jak i spojrzenie na problemy konkretnych sektorów takich, jak handel, motoryzacja, energetyka, ochrona zdrowia i branża farmaceutyczna.

Porozumienie KHGM i Nuclearelectrica ws. wdrożenia SMR

Jak poinformował KHGM, niewiążące memorandum w ciągu 36 miesięcy ma na celu wymianę doświadczeń i wiedzy na temat technicznych, ekonomicznych, prawnych, finansowych i organizacyjnych SMR w technologii firmy NuScale

"Spotykamy się w bardzo istotnym momencie dla całego regionu, dostęp do pewnych i bezpiecznych źródeł energii nigdy nie był tak ważny jak teraz. Doskonale układa się nasze partnerstwo z USA, w chodząc we współpracę z KGHM rozszerzamy ją na Europę" - powiedział dyrektor generalny Nuclearelectrica Cosmin Ghita.

„Energia jest głównym narzędziem polityki, rozwoju albo blokowania rozwoju gospodarczego. Zarówno budowy projektów pełnoskalowych w projekcie rządowym, jak i w technologiach SMR przez innych inwestorów to droga do niezależności energetycznej” - powiedział prezes KGHM Marcin Chludziński. To najlepsza droga - zaznaczył. „Ale aby znowu zyskała uznanie w kontekście europejskim potrzebujemy współpracy miedzy krajami, które stawiają na tę technologię” - dodał. Zaznaczył, że przedmiot współpracy z Nuclearelectrica to m.in. wymiana doświadczeń i kształcenie kadr.

„Dla KGHM energia jądrowa to niezależność energetyczna i niższe koszty. Inwestycja w SMR jest priorytetem, pozwoli nam również utrzymać konkurencyjną przewagę biznesową w skali globalnej. Wprowadzenie innowacyjnej technologii energetyki jądrowej, opartej na małych modułach, to przełom w polskiej gospodarce. Współpraca z doświadczonym partnerem z Rumunii to istotne wsparcie tego przedsięwzięcia” - powiedział.

KGHM utrzymuje, że pierwsza elektrownia w technologii małych reaktorów modułowych SMR firmy NuScale powinna powstać w Polsce do końca dekady.

Spółka przypomniała, że złożyła już wniosek do Państwowej Agencji Atomistyki o ocenę technologii i przygotowania studium lokalizacyjnego.

Reaktor NuScale to pierwszy mały reaktor modułowy (SMR), którego konstrukcja dostała od amerykańskiego dozoru NRC Standard Design Approval - ogólną zgodę na zastosowanie technologii. Pojedynczy reaktor ma moc 77 MWe, jest zamknięty w zbiorniku o wysokości 23 m i maksymalnej średnicy 4,5 metra.

Projekt przewiduje eksploatację zespołów, składających się nawet z 12 takich reaktorów, umieszczonych we wspólnym budynku. Reaktory, wyposażone w liczne pasywne - czyli nie wymagające zewnętrznego zasilania - systemy bezpieczeństwa są zanurzone w znajdującym się pod ziemią basenie z 15 tys. m sześc. wody. W razie awaryjnego wyłączenia woda ta wystarcza na 30 dni chłodzenia. Na plac budowy pojedynczy reaktor ma docierać w trzech częściach do montażu na miejscu.

Pierwszy zespół NuScale ma powstać w Idaho Falls dla firmy Utah Associated Municipal Power Systems. Pierwszy reaktorów z nich ma zacząć działać w 2029 r., cały zespół - w 2030.