Na postawę Solidarnej Polski patrzymy z pewnym zniecierpliwieniem, choć czekamy na pozytywny namysł - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Dopytywany, czy do tego "namysłu" SP może dojść jesienią, Terlecki odpowiedział, że "już lada chwila".
Dziennikarze spytali w środę w Sejmie wicemarszałka Terleckiego, czy nie przeszkadza mu postawa Solidarnej Polski, która wkłada "kij w szprychy" polityki rządu.
"Patrzymy na to z pewnym zniecierpliwieniem, ale z drugiej strony czekamy na pozytywny namysł" - odpowiedział Terlecki.
Pytany, czy ten namysł i koniec zniecierpliwienia może przyjść na jesieni, odpowiedział: "Nie, to już lada chwila".
Na pytanie, czy w takim razie wcześniejszych wyborów parlamentarnych można oczekiwać wcześniej niż na jesieni, Terlecki nie odpowiedział.
Na wtorkowym posiedzeniu rządu został przedstawiony wniosek Solidarnej Polski zawierający postulat zawieszenia płacenia przez Polskę składki członkowskiej do UE. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz polityk SP i minister w KPRM Michał Wójcik swoją propozycję uzasadniali kosztami, które Polska ponosi w związku z napływem uchodźców z walczącej z rosyjską agresją Ukrainy.
"Nie będzie żadnego zawieszenia składki do Unii Europejskiej; ten pomysł nie jest trafiony i nie został przyjęty przez Radę Ministrów" - powiedział w środę, odnosząc się do tej propozycji, rzecznik rządu Piotr Müller.
Solidarna Polska sprzeciwia się niektórym zapisom projektu prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącego zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym. Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka, która pracuje nad dwoma projektami ws. SN - drugim jest zgłoszony przez PiS, za wiodący uznała projekt prezydenta. Przedstawiciele Solidarnej Polski oświadczyli, że nie mogą poprzeć tego projektu w obecnej formie z powodu proponowanego tam "testu bezstronności i niezawisłości sędziego". Zmiany dotyczące przede wszystkim Izby Dyscyplinarnej SN są elementem oczekiwanym przez Komisję Europejską w negocjacjach w sprawie uruchomienia środków dla Polski z unijnego Funduszu Odbudowy, które mają być wydatkowane w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
We wtorek rzecznik rządu pytany o prace nad rozwiązaniami dotyczącymi Izby Dyscyplinarnej SN zaznaczył, że poprawki do projektu chciała lub nadal chce zgłosić m.in. Solidarna Polska. "Ale też nie może w żaden sposób wypaczyć bazowego projektu pana prezydenta, bo pamiętajmy, że na koniec to pan prezydent podpisuje lub nie podpisuje ustawy, w związku z tym to musi być robione wszystko w porozumieniu z głową państwa" - stwierdził.(PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz