Ministerstwo Sprawiedliwości na polecenie wiceministra Sebastiana Kalety złożyło wniosek o zawieszenie w czynnościach zawodowych adwokata Pawła K. Sprawa tego prawnika wstrząsnęła opinią publiczną jesienią 2021 roku.

Paweł K. uczestniczył w wypadku drogowym, w którym zginęły dwie kobiety, a po tragedii opublikował w mediach społecznościowych szokujące oświadczenie. Stwierdził, że "kobiety zginęły, bo to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach".

Wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości jest reakcją na bierność organów dyscyplinarnych adwokatury w postępowania wobec adwokata. O wszczęcie takiego postępowania Ministerstwo zwróciło się do rzecznika dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi niezwłocznie po ukazaniu się bulwersującego wpisu Pawła K. Sąd dyscyplinarny powinien z urzędu zawiesić go w wykonywaniu czynności. Jest to niezbędne dla dobrego imienia adwokatury oraz właściwego biegu postępowania dyscyplinarnego.

Błędne jest oczekiwanie przez adwokaturę na rozstrzygnięcia prokuratury co do ewentualnej odpowiedzialności związanej ze sprawstwem wypadku. Zwłaszcza że – ja wynika z informacji prezentowanych przez prokuraturę – w sprawie musiało dojść do zmiany biegłego, któremu pierwotnie zlecono sporządzenie opinii. Ministerstwo z ubolewaniem obserwuje wielomiesięczne opóźnienie w rozpoznawaniu sprawy dyscyplinarnej Pawła K. i oczekuje, że sprawa zostanie w końcu wyjaśniona bez zbędnej zwłoki.

Tym bardziej, że terminy przedawnienia w postępowaniu dyscyplinarnym są krótsze, niż wynikające z prawa karnego. Czynności dyscyplinarne muszą być realizowane w sposób pozwalający na pełne rozpoznanie sprawy w czasie zakreślonym w ustawie - Prawo o adwokaturze.

(PAP)

kom/ mml/ ann/