Szynkowski vel Sęk został zapytany we wtorek w Polskim Radiu 24 o to, czy przewidziana jest w najbliższym czasie ewakuacja personelu dyplomatycznego z Ukrainy, z Kijowa czy z Lwowa.

Wiceszef MSZ zwrócił uwagę, że polski personel dyplomatyczny na Ukrainie został ograniczony. "Konsulaty generalne w tych miastach, w których te walki były bardzo nasilone i bezpieczeństwo naszych dyplomatów mogłoby być zagrożone, czyli Charków, Odessa, Łuck - te miejsca opuścił personel dyplomatyczny. Natomiast w tych miejscach, gdzie personel dyplomatyczny jest potrzebny, gdzie do końca może efektywnie i jednocześnie z zachowaniem zasad bezpieczeństwa pełnić swoją misję, tę misję będzie pełnił" - zapowiedział Szynkowski vel Sęk.

Dlatego - jak poinformował - "w tej chwili nie jest planowana ewakuacja konsulatu generalnego we Lwowie, czy też pozostałych na miejscu pracowników ambasady w Kijowie na czele z ambasadorem Bartoszem Cichockim".

Reklama

Wiceszef MSZ podkreślił też, że konsulat generalny we Lwowie bardzo ciężko pracuje. "Tamtejsi dyplomaci organizują konwoje. Zorganizowaliśmy już kilka takich konwojów, gdzie ewakuowaliśmy obywateli polskich, obywateli ukraińskich z Kartą Polaka, dzieci z chorobami nowotworowymi z hospicjów. Także pomogliśmy kilkuset osobom dostać się do Polski konwojami. Oczywiście poza tym, też informacyjnie, instruktażowo pomagamy tym, którzy na własną rękę zmierzają w stronę granicy" - powiedział Szynkowski vel Sęk. "To jest nie tylko deklaracja, ale efektywnie niesiona pomoc" - dodał.(PAP)