Polska zakontraktowała leki na COVID-19, które jeszcze nie są w obiegu; mam nadzieję, że Europejska Agencja Lekowa (EMA) wkrótce je zatwierdzi - mówił w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Na konferencji prasowej szef rządu poinformował, że trwają rozmowy na temat jak najszybszego nabycia leku na COVID-19.

"Coraz częściej mówi się o lekarstwach na COVID-19. To dobre wiadomości, które spływają ze świata, niemniej jednak niestety jeszcze póki co Europejska Agencja Lekowa nie zatwierdziła ostatecznie leków proponowanych przez firmy, które już wyprodukowały te leki. Mam nadzieję, że nastąpi to lada dzień, lada tydzień. Polska zakontraktowała te leki, które jeszcze nie są w obiegu i które mam nadzieję, że też uratują znaczną liczbę istnień ludzkich" - powiedział.

Premier dodał, że poza tym Polska zamawia te leki, które już obecnie są stosowane w terapii niektórych chorych z COVID-19, np. remdesivir.

Ministerstwo Zdrowia, pytane przez PAP o szczegóły, przekazało za pośrednictwem biura prasowego, że "przystąpiliśmy do przetargu unijnego i taki zakup jest planowany".

"Zabezpieczymy pacjentów w ilości niezbędne do leczenia zakażonych COVID-19 w szpitalach. Zakup realizowany jest w warunkach niejawnych i objęty tajemnicą prawnie chronioną" – podało MZ.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, pytany w piątek w TVP1 o dopuszczenie przez Wielką Brytanię do użycia opracowanego przez firmę Merck leku molnupiravir, odparł, że UE wchodzi w program zakupów podobny do zakupu szczepionek.

"W ten program także jako Polska wchodzimy, będziemy w tym programie uczestniczyć" – mówił Kraska. "Czekamy na zatwierdzenie tego leku przez Europejską Agencję Leków i jeżeli będzie zatwierdzony, to oczywiście także w Polsce ten lek się pojawi" – dodał.

Brytyjski regulator leków wydał w czwartek warunkowe pozwolenie na dopuszczenie do użycia opracowanej przez firmę Merck tabletki. Molnupiravir jest w trakcie procesu zatwierdzania przez organy regulacyjne w USA i w Unii Europejskiej.