Ponad 180 spraw dotyczących zarzutów pomocy nielegalnym imigrantom w przekroczeniu granicy z Białorusi do Polski prowadzą prokuratury podległe Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku. Łącznie śledztwami objętych jest blisko 700 podejrzanych osób.

O tych danych poinformował w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Łukasz Janyst.

Śledztwa dotyczą przede wszystkim tzw. kurierów, czyli osób które zajmowały się transportem nielegalnych imigrantów od granicy w głąb kraju i do państw Europy Zachodniej. Kurierów zatrzymuje przede wszystkim Straż Graniczna i policja; w ostatnim czasie nasilają się próby ucieczek przez kontrolą drogową. Dwa tygodnie temu jedna z takich prób zakończyła się tragicznie - w zderzeniu z ciężarówką auta osobowego, w którym jechali imigranci, zginął pod Białymstokiem Syryjczyk.

Z danych białostockiej prokuratury okręgowej wynika, że najwięcej takich postępowań prowadzonych jest przez prokuratury obejmujące swoim działaniem tereny przy granicy z Białorusią, czyli rejonowe w Sokółce i Hajnówce, oraz Prokuraturę Rejonową w Białymstoku (obejmuje powiat białostocki).

Prok. Janyst zwraca uwagę, że w śledztwach zarzutami obejmowanych jest często więcej osób, niż tylko kierowca zatrzymany na gorącym uczynku transportu imigrantów. Służby graniczne i policja zwracają uwagę, że w grupach są też np. tzw. piloci, czyli osoby, które mają pomóc w zapewnieniu bezpiecznego przejazdu, czyli ominięciu kontroli na drogach poza terenem objętym obecnie stanem wyjątkowym.

Główne zarzuty stawiane tzw. kurierom dotyczą organizacji innym osobom przekraczania granicy wbrew przepisom; grozi za to do ośmiu lat więzienia. W niektórych przypadkach są też zarzuty np. czynnej napaści na funkcjonariuszy (notowane były m.in. próby spychania policyjnych aut w czasie pościgów), niezatrzymania się do kontroli czy popełnienia wykroczeń drogowych.