Polska 2050 wystąpiła o rozpatrzenie przez KRRiT wniosku o przedłużenie koncesji dla stacji TVN24 przed upływem jej ważności, czyli przed 26 września. Zdaniem polityków Polski 2050 brak rozstrzygnięcia w tej sprawie wyczerpuje znamiona przestępstwa.

Koncesja TVN24 obowiązuje do 26 września 2021 roku. Wiosek o jej przedłużenie TVN złożyła w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji na początku lutego 2020 r. W związku z brakiem rozstrzygnięcia zarząd TVN w lipcu złożył wniosek o przyznanie TVN24 holenderskiej koncesji na nadawanie; została ona przyznana. Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski wyraził zgodę na wpis do rejestru programu TVN24. Decyzja zapewnia ciągłość nadawania programu TVN24 także po 26 września, niezależnie od wyników toczących się obecnie postępowań.

Zdaniem polityków Polski 2050 nierozpatrywanie wniosku TVN przez KRRiT może być przestępstwem opisanym w Kodeksie karnym polegającym na przekroczeniu lub niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.

"Wystąpiliśmy z pismem do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pana Witolda Kołodziejskiego, w którym wzywamy Krajową Radę do tego, by zrealizowała swoje obowiązki i rozpatrzyła wniosek o przedłużenie koncesji dla stacji TVN24 przed upływem ważności tej koncesji, czyli przed 26 września" - powiedział w poniedziałek lider Polski 2050 Michał Kobosko na konferencji w Sejmie.

Przypominał też, że KRRIT ma się zebrać we wtorek. "Oczekujemy, i taka jest myśl podstawowa w naszym piśmie, że Krajowa Rada zrobi to, co do niej należy" - mówił polityk. "Mam podstawy podejrzewać, że Krajowa Rada celowo powstrzymuje się od wydania decyzji, która powinna zapaść już dawno. Nie widzimy, nie słyszymy i nie są w przestrzeni publicznej rozpowszechniane żadne podstawy do tego, żeby tego przedłużenia koncesji nie było" - dodał.

Poseł Polski 2050 Mirosław Suchoń podkreślił zaś, że po przeanalizowaniu postępowań koncesyjnych okazuje się, iż w podobnych przypadkach proces odnowienia koncesji trwał od 5 do 11 miesięcy. "Żaden z podmiotów, w tej grupie, którą badaliśmy, nie oczekiwał na przedłużenie koncesji tak długo jak ma to miejsce teraz, czyli 18 miesięcy" - mówił. Jak dodał, "prowadzi to do wniosku, że ten proces być może jest sztucznie wydłużany".

"Tak długie oczekiwanie może również skłonić do takiego wniosku, że mamy do czynienia z niedopełnieniem obowiązków oraz rażącym przewlekaniem tego postępowania, i naruszeniem zarówno interesu publicznego, jakim jest troska o pluralizm w mediach, jak i również prywatnego koncesjonariusza" - ocenił Suchoń. Poseł powołał się na art. 231 Kodeksu karnego dotyczący przekraczania uprawnień lub nie dopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. "Powstrzymywanie się od decyzji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji może oznaczać popełnienie przestępstwa" - podkreślił.

Jak przekazała rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska, na czwartkowym posiedzeniu nie odbyło się głosowanie dotyczące koncesji dla TVN24. Dodała, że nie wiadomo, czy sprawa ta będzie głosowana po wznowieniu obrad 21 września.

We wrześniu Senat odrzucił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Nowelizacja trafi teraz znów pod obrady Sejmu.

Przyjęta przez Sejm 11 sierpnia nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, zdaniem jej autorów, posłów PiS, ma na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 r. przepisów, które mówią, iż właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc. W ocenie wielu obserwatorów, dziennikarzy i większości ugrupowań opozycji nowela jest wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery.