Minister zapewniał, że "Polska jest bezpieczna". Zachęcał do wstępowania do Wojska Polskiego, bo "warto strzec bezpieczeństwa naszej ojczyzny".

Łomżyński pułk wchodzi w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej. Błaszczak przypomniał, że pułk powołano dwa lata temu, a 18. brygada zaczęła być tworzona w roku stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Ocenił, że dywizja ta "rośnie w siłę".

"W międzyczasie 18. Dywizja Zmechanizowana przeszła certyfikację, by bronić naszej ojczyzny. Dziś zwieńczamy ten proces, poświeceniem i nadaniem sztandaru jednej z jednostek 18 Dywizji - 18. Pułkowi Logistycznemu" - mówił szef MON.

Mariusz Błaszczak zwrócił uwagę, że Wojsko Polskie rozrasta się liczebnie, "z roku na rok przybywa żołnierzy, jest też wyposażane w nowoczesny sprzęt". "To wszystko służy temu, żeby nasza ojczyzna była bezpieczna i mogła się rozwijać" - podkreślił.

Ocenił, że w 2011 r. ówczesny rząd likwidował jednostki wojskowe. "Kiedy była likwidowana 1. Warszawska Dywizja Zmechanizowana im. Tadeusza Kościuszki wtedy Polska znalazła się w sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu" - powiedział.

Jego zdaniem od 2015 r. "staraniem prezydenta i rządu PiS Wojsko Polskie konsekwentnie wzmacnia się". "Polska się zbroi. Dlaczego? Żeby nasza ojczyzna była bezpieczna. Jesteśmy świadomi zagrożeń, tego co się dzieje na granicy białoruskiej, gdzie mamy do czynienia z hybrydowym atakiem na naszą ojczyznę. Jaka jest skuteczna odpowiedź? (...) Wojsko Polskie musi być liczniejsze, musi być wyposażone w nowoczesny sprzęt i musi być rozlokowane we wschodniej części naszego kraju" - powiedział Błaszczak.

Szef MON zachęcał do wstępowania do Wojska Polskiego, bo - jak mówił - "warto strzec bezpieczeństwa naszej ojczyzny". Mówił, że dziś Wojsko Polskie wspiera Straż Graniczną i bezpieczeństwo państwa. "Mimo, że są tacy w naszym kraju, którzy widać wyraźnie iż tego nie chcą, że atakują żołnierzy Wojska Polskiego, haniebnie atakują, urządzają wycieczki na granicę, podważają służbę żołnierzy Wojska Polskiego i strażników granicznych" - podkreślił.

"Zapewniam państwa, że Polska jest bezpieczna, dlatego że na straży bezpieczeństwa stoją żołnierze Wojska Polskiego" - mówił Mariusz Błaszczak.

Dodał, że można służyć jako żołnierz zawodowy, ale też w Wojskach Obrony Terytorialnej, które "pozawalają łączyć aktywność zawodową ze służbą wojskową". "Warto skorzystać z jednego z tych formatów. Warto służyć naszej ojczyźnie, bo bezpieczeństwo jest wartością bezcenną" - przekonywał szef MON.

Sztandar łomżyńskiego pułku ufundował społeczny komitet fundatorów. Rodzicami chrzestnymi sztandaru są wicestarosta łomżyński Maria Dziekońska i prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski. Pułk dostał sztandar na wniosek szefa MON, a akt nadania sztandaru podpisał prezydent RP Andrzej Duda. Mjr Daniel Mazur odczytał w akcie nadania, że sztandar jest znakiem uosabiającym Rzeczpospolitą Polską, to także "symbol najwyższych wartości, sławy wojennej i tradycji oraz wierności, honoru i męstwa, których ojczyzna wymaga od swych żołnierzy".

Dowódca 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego płk Paweł Gałązka dodał, że dla żołnierzy sztandar jest "szczególnie wyjątkowym symbolem. "Uczynimy wszystko, aby być godnymi spadkobiercami historii i tradycji 33. Pułku Piechoty, a sztandar dzisiaj otrzymany będzie zobowiązaniem wobec społeczeństwa, że jeżeli zajdzie taka potrzeba, to krwi własnej ani życia szczędzić nie będziemy dla naszej ukochanej ojczyzny" - mówił Gałązka.

Szef MON podziękował obecnym - inspektorowi wojsk lądowych, zastępcy szefa Sztabu Generalnego, dowódcy 18. pułku. "Ten efekt nie byłby możliwy do osiągnięcia, gdyby nie panów zaangażowanie" - powiedział. W uroczystości wzięli udział generałowie dywizji Dariusz Pluta (reprezentujący Sztab Generalny WP), Maciej Jabłoński w imieniu dowództwa generalnego sił zbrojnych i dowódca 18. Brygady Zmechanizowanej Jarosław Gromadziński.