PiS chce wprowadzić obniżenie wieku emerytalnego nie wskazując źródeł finansowania dla tego programu w dłuższym okresie; zapłacą za to polscy podatnicy - przekonywali w czwartek posłowie Nowoczesnej

Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki powiedział w czwartek w TVN24, że w budżecie zabezpieczone są środki na pokrycie kosztów obniżenia wieku emerytalnego, które będą miały pokrycie z uszczelnionego poboru podatków.

"Morawiecki zapowiada, że będziemy mieli inny system podatkowy, wyższe podatki, niższy wiek emerytalny, za który mamy zapłacić z tych podatków. To nas bardzo niepokoi, zapłacą za to wszyscy Polacy" - powiedziała posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer na czwartkowej konferencji prasowej. Jak oceniła, zapowiedź Morawieckiego ws. finansowania obniżenia wieku emerytalnego oznacza, że "wszyscy będziemy płacić wyższe podatki, a mimo wszystko mieć głodowe emerytury".

Inna posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska oceniła, że rząd PiS jest "skrajnie nieodpowiedzialny". "PiS chce wprowadzić kolejny ogromny program społeczny - obniżenie wieku emerytalnego - nie wskazując źródeł finansowania w dłuższym okresie" - stwierdziła.

Jak dodała, minister finansów nie pokazywał z czego będzie finansował reformę emerytalną. "Dziś przypadkiem dowiedzieliśmy się, że zapłacą za to polscy podatnicy" - powiedziała Hennig-Kloska.

Morawiecki powiedział w czwartek w TVN 24, że "od jesieni przyszłego roku obniżenie wieku emerytalnego nie będzie kosztowało jeszcze tak dużo, ale wszystkie te środki założone są w budżecie". "I będziemy mieli na to pokrycie z uszczelnionych podatków" - mówił.

Zapewnił, że nie ma obaw o ściągalność podatków. "Nie ma takich obaw. Mamy różne warianty naszych działań. Założyliśmy bardzo konserwatywnie prawie zerowy, a tak dokładnie bardzo niski - o 90 proc. niższy - wpływ do budżetu ze strony NBP. Założyliśmy bardzo konserwatywnie kilka danin, podatków. Natomiast bardzo ambitnie założyliśmy ściągalność np. VAT i CIT" - dodał Morawiecki.

Rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek mówiła w poniedziałek, że prezydencki projekt ustawy dotyczący obniżenia wieku emerytalnego zostanie przegłosowany w Sejmie w ciągu dwóch tygodni. Premier Beata Szydło poinformowała niedawno, że projekt w sprawie obniżenia wieku emerytalnego "na pewno do końca tego roku zostanie przyjęty".

Projekt zakłada obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn; sprawozdanie sejmowej podkomisji, która pracowała nad projektem, trafiło do komisji polityki społecznej i rodziny.