Stanowisko Komisji Weneckiej ws. lipcowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jest stronnicze; nie uwzględnia merytorycznych argumentów przedstawianych członkom Komisji - powiedział w piątek PAP rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Komisja Wenecka w przyjętej w piątek opinii dotyczącej lipcowej ustawy o TK uznała m.in., że "nie spełnia ona dwóch podstawowych standardów równowagi władzy: niezależności sądownictwa i pozycji TK jako definitywnego arbitra w kwestiach konstytucyjnych".

Odnosząc się w rozmowie z PAP do tej opinii, rzecznik rządu powiedział, że "stanowisko Komisji Weneckiej jest stronnicze". "Nie uwzględnia merytorycznych argumentów, które były wielokrotnie przedstawiane członkom Komisji, którzy byli obecni na spotkaniach w Warszawie. W projekcie opinii były błędy rzeczowe, mylono organy polskiego państwa. Trudno się dyskutuje z osobami, które nie chcą kompleksowo spojrzeć na cały system prawa w Polsce" - powiedział.

Rzecznik rządu podkreślił, że nie można rozpatrywać ustawy o TK w oderwaniu od innych obowiązujących przepisów i zapisów konstytucji.

"Ustawa, która została przyjęta przez parlament w lipcu, wdraża większość opinii Komisji Weneckiej, która była poprzednio wydana. Zresztą ustawa jest oparta w większości na przepisach ustawy, która obowiązywała przez prawie 20 lat i nikt jej nie kwestionował, dlatego dzisiejsze dokumenty i zarządzenia wydawane przez Komisję są nieuzasadnione" - stwierdził Bochenek.

"Określenie zasad działania instytucji państwowych to kompetencja organów krajowych, a nie instytucji międzynarodowych, które nie znają całościowo naszego systemu prawnego i wybiórczo, stronniczo podchodzą do analizy ustawy o TK" - dodał.

Przyjęta w piątek na sesji plenarnej opinia Komisji Weneckiej liczy 25 stron i zawarta jest w około 130 punktach, odnoszących się m.in. do sposobu powoływania prezesa TK i kolejności zajmowania się sprawami przez TK. Termin pełnej publikacji opinii nie jest jeszcze znany. W obradach Komisji Weneckiej uczestniczył prof. Bogusław Banaszak, jeden z dwóch przedstawicieli Polski. Nie było natomiast dr. Mariusza Muszyńskiego.

W obradach KW nie wzięła udziału polska delegacja rządowa, która zarzuciła stronniczość temu organowi doradczemu Rady Europy.

Do pierwszego projektu opinii, sporządzonego po wizycie delegacji KW w Warszawie, dodano poprawki. Ich podstawą były między innymi przesłane pisemne uwagi strony polskiej, liczące 13 stron.

W wydanym oświadczeniu KW przyznała, że w nowej ustawie o TK dokonano "pewnych poprawek" po tym, gdy w marcu Komisja wydała swą pierwszą opinię na temat grudniowej noweli ustawy o Trybunale. Wśród tych poprawek wymieniono "zmniejszenie większości wymaganej do wydania orzeczenia z dwóch trzecich do zwykłej większości", a także brak przepisu "o wszczęciu postanowień dyscyplinarnych wobec sędziów przez prezydenta Polski i ministra sprawiedliwości".

Jednakże - podkreślono w nocie informującej o treści opinii KW - "te i inne poprawki są zbyt ograniczone", ponieważ "inne postanowienia przyjętej ustawy mogą znacznie opóźnić i utrudnić pracę Trybunału, sprawić, iż będzie ona nieefektywna, a także podważyć jego niezawisłość poprzez stosowanie nadmiernej legislacyjnej i wykonawczej kontroli nad jego funkcjonowaniem".