Przepisy złożonego przez PiS projektu ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego zawierają niepotrzebnie przywileje dla sędziów w stanie spoczynku, a jednocześnie nadmiernie ograniczają ich wolność słowa - powiedział w piątek rzecznik Kukiz'15 Jakub Kulesza.

Złożony przez PiS w piątek projekt określa prawa i obowiązki sędziów TK oraz sędziów TK w stanie spoczynku. Obejmuje m.in. sprawy immunitetu sędziowskiego, nietykalności osobistej, uposażeń oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.

Kulesza odnosząc się na briefingu w Sejmie do przygotowanych przez PiS propozycji ocenił, że niepotrzebnie zapisano w nim przywileje sędziów TK, m.in. zbyt wysokie - według niego - uposażenia dla sędziów w stanie spoczynku.

"Zastanówmy się, czy ta kwota 15 tys., czyli 75 proc. z pięciokrotności nie minimalnej krajowej, tylko średniej krajowej, nie jest za wysoka. Co więcej są bardzo dziwne dodatki i różne przywileje sędziów TK, takie jak dodatek mieszkaniowy i takie, jak dodatek dla sędziów mieszkających poza Warszawą za rozłąkę z rodziną - to będzie się tyczyło także sędziów, którzy mieszkają w Piasecznie, w Ząbkach. Dla mnie to jest trochę absurdalne" - mówił.

Kulesza skrytykował jednocześnie te przepisy projektu ustawy o statusie sędziów TK, które przewidują ograniczenia dotyczące działalności publicznej dla sędziów w stanie spoczynku. Zgodnie z proponowanymi przepisami, nie mogliby oni należeć do partii politycznych, związków zawodowych ani prowadzić "działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".

"Z jednej strony uważam, że należy ukrócić przywileje sędziów przechodzących w stan spoczynku. Z drugiej strony, nie powinniśmy ograniczać ich działalności. Uważam to za próbę naruszenia wolności słowa" - podkreślił poseł Kukiz'15.

Jako niepokojącą określił próbę "sztucznego, niekonstytucyjnego skracania kadencji", którą stanowią - jego zdaniem - przepisy zakładające przejście sędziego TK w stan spoczynku po osiągnięciu 70. roku życia, chyba że na sześć miesięcy wcześniej sędzia złożyłby prezesowi Trybunału zaświadczenie, że jest zdolny ze względu na stan zdrowia do pełnienia obowiązków sędziego.

Słusznym rozwiązaniem jest natomiast - według Kuleszy - proponowane przez PiS wprowadzenie jawności oświadczeń majątkowych sędziów Trybunału. "Posłowie mają jawne oświadczenia majątkowe, inni funkcjonariusze mają jawne oświadczenia majątkowe i myślę, że sędziowie także takie oświadczenia powinni mieć. Jeżeli boimy się o ich niezależność i niezawisłość, no to niech obywatele mają kontrolę, czy rzeczywiście ci sędziowie są czyści" - argumentował poseł.

Rzecznik Kukiz'15 zwrócił uwagę, że projekt zniknął po ok. 20 minutach ze stron sejmowych oraz, że zabrakło w nim przepisów przejściowych, opisujących status obecnych sędziów TK, wybranych na podstawie obowiązujących wcześniej przepisów. "A to oni odgrywają tutaj największą rolę, to oni stwarzają największe kontrowersje" - zaznaczył.

"Najgorsze w tym wszystkim z punktu widzenia funkcjonowania TK jest fakt, że jest to już w ciągu roku piąta ustawa o TK, a przygotowywana jest już szósta. Jest to bardzo niepokojące, bo jak jakakolwiek instytucja może funkcjonować, jeśli co miesiąc, co dwa, co trzy, zmieniana jest ustawa określająca sposób jej funkcjonowania" - powiedział Kulesza.

"Z niecierpliwością czekamy aż ustawa - ta piąta - ponownie pojawi się na stronie sejmowej, z niecierpliwością czekamy aż ustawa o przepisach przejściowych także się pojawi, bo to ona może mieć najbardziej kontrowersyjne się pojawią" - dodał poseł Kukiz'15.