Totalna demolka konstytucji pogłębiona decyzjami nie tylko prezydenta, większości parlamentarnej, ale również rządu Beaty Szydło. Tak prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował wstrzymanie publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia przez szefową Kancelarii Premiera Beatę Kempę.

„Ciężko szukać kolejnych słów, bo trudno już się odwoływać do prawa. Na pewno nie ma już co się odwoływać do Prawa i Sprawiedliwości, do ich refleksji, do ich zmiany podejścia, do ładu demokratycznego, do praw obywatelskich. Prawa Obywatelskie są dziś w niezwykły sposób zagrożone” - powiedział lider ludowców. Dodał, że w tym co dzieje się wokół Trybunału Konstytucyjnego gubi się już sama partia rządząca, bo kilka dni temu marszałek sejmu Marek Kuchciński skierował list do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego gdzie powoływał się na wyrok T.K. z 3 grudnia. „To jest kompletne pogubienie się nie tylko w funkcjonowaniu państwa, ale również we własnej partii, bo marszałek powołuje się na wyrok, o którym rząd mówi, że go nie ma” - powiedział Władysław Kosinak-Kamysz.

Z pisma, które widniej na stronie internetowej rządu wynika, że publikacja wyroku w Dzienniku Ustaw została wstrzymana, ponieważ orzeczenie zostało wydane przez niewłaściwie obsadzony sąd, a zatem jest nieważne. Beata Kempa wyjaśnia w tym piśmie, że Trybunał powinien obradować w tzw. składzie pełnym, a więc z udziałem co najmniej dziewięciu sędziów, tymczasem w rozprawie wzięło udział pięciu sędziów.