W pierwszej instancji były poseł PO i minister Sławomir Nowak został skazany na 20 tysięcy złotych grzywny za niewpisanie do oświadczeń majątkowych cennego. Obrona chciała uchylenia wyroku.
Sąd uznał dziś, że warunkowe umorzenie jest możliwe, choć przyznał, że Sławomir Nowak powinien był wpisać zegarek do rejestru korzyści. Sędzia uznał jednak, że jego zamiar był ewentualny, a nie bezpośredni. Sąd docenił też dotychczasową niekaralność Nowaka i to, że prowadzi ustabilizowany tryb życia.