Janusz Korwin-Mikke ostro o sejmowej informacji szefa MSZ. Kandydat na prezydenta krytykował wschodnią politykę Grzegorza Schetyny.

"Jeżeli słyszę, że będziemy dostarczali Ukrainie pomocy, w tym również broni zaczepnej, to mogę powiedzieć tak: jeśli w 2016 roku w USA wygrają wybory neokonserwatyści, a w Polsce wygra wybory pan Duda albo pan Komorowski, to mamy trzecią wojnę światową".

Schetyna powiedział w Sejmie, że "nie możemy wykluczyć, że w przypadku eskalacji działań zbrojnych na Ukrainie będziemy zmuszeni, wraz z innymi państwami, podjąć decyzję o mocniejszym wsparciu państwa ukraińskiego, w tym jego obronności".