Rosja niewystarczająco wystraszyła NATO. Wydawca magazynu wojskowego "Raport" Wojciech Łuczak uważa, że nadal wielu członków Sojuszu będzie bagatelizować zagrożenie ze strony Moskwy. W walijskim Newport rozpoczął się szczyt NATO.

Wojciech Łuczak podkreśla, że wielu południowych członków NATO ma inne problemy, którym musi sprostać. Konflikt na Ukrainie jest najważniejszy przede wszystkim dla państw naszego regionu - twierdzi ekspert. "Rosja niewystarczająco wystraszyła krajów południowego wschodu Europy takich jak Turcja" - tłumaczy Łuczak. Wyjaśnia, że wciąż dla południa Europy większym zagrożeniem jest Islamskie Państwo w Iraku i Syrii. "Ukraina jest gdzieś na końcu tych strachów" - dodaje.

Łuczak przypomina, że NATO musi zwiększyć swoją gotowość bojową. Dziś nawet niemieckie siły powietrzne, które powszechnie są uważane za sprawne, mają duże problemy. Portal Defence24 podał, że tylko 8 z 109 myśliwców jest w pełnej gotowości bojowej. Reszta wciąż jest remontowana. Niemieckie myśliwce nie były w stanie odprowadzić tureckiego samolotu pasażerskiego, z którym stracono łączność radiową. "Zrobili to Czesi. To bardzo wymowne" - tłumaczy wydawca "Raportu"

Spotkanie w Newport z udziałem przywódców NATO-wskich krajów rozpoczęło się od dyskusji o sytuacji w Afganistanie. Do końca tego roku Sojusz ma zakończyć obecną misję wojskową i od 1-ego stycznia rozpocząć nową, znacznie mniejszą, której zadaniem będzie wyszkolenie afgańskiego wojska i policji.