Powiedziałam, że nie chcę żadnych oszołomów, Pospieszalskiego, Cejrowskiego, Korwin-Mikkego - komentuje Rafalala w wywiadzie dla Wprost

- Dzień wcześniej ludzie z produkcji tego programu pytali, jakiego chcę mieć gościa - tak w wywiadzie dla "Wprost" kulisy nagrania programu w Polsat News przedstawia Rafalala. - Powiedziałam, że nie chcę żadnych oszołomów, Pospieszalskiego, Cejrowskiego, Korwin-Mikkego - dodaje osoba.

- Przecież Korwin-Mikke też bije przeciwników, to byście się dogadali - prowokował dziennikarz tygodnika, na co usłyszał: - To jest stary, schorowany człowiek. Nie chciałabym się z nim bić, boby się rozpadł jak stara mumia. On to zaplanował. Wszystko było na chłodno. U mnie to były emocje. Nie jestem jakąś psycholką, która planuje, kogo uderzy.