Kierownictwo MSW ma o swojej firmie fatalną opinię – wynika z ankiety przeprowadzonej wśród dyrektorów departamentów resortu
Klanowość, niska efektywność i słaba koordynacja działań – takie są trzy grzechy główne MSW. Zdefiniowali je sami dyrektorzy resortowych departamentów w wewnętrznej ankiecie, której treść poznał DGP.
Badania, które mają dać obraz sytuacji w MSW, prowadzone są z inicjatywy dyrektora generalnego resortu Wojciecha Kijewskiego. Przeczytaliśmy wewnętrzny raport podsumowujący ankietę przeprowadzoną w ostatnich dniach maja.

Diagnoza kultury organizacyjnej

„Dyrektorzy dokonali diagnozy obecnej kultury organizacyjnej MSW oraz ocenili zapotrzebowania na rozwój organizacji. Uczestnicy ocenili, iż organizacja w chwili obecnej charakteryzuje się nadmierną klanowością” – stoi w dokumencie.
Dyrektorzy definiują „klanowość” jako sytuację, w której zasadniczą rolę odgrywają związki nieformalne pomiędzy pracownikami. Jako kolejny z grzechów wymienili „brak podejścia nastawionego na efektywność realizacji celów”.
Poprosiliśmy o komentarz biuro prasowe MSW. – Badanie kompetencji kierowniczych objęło wyłącznie kadrę kierowniczą Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, nie zaś całego resortu. Przedmiotowe badanie nie dotyczyło badania kultury organizacyjnej MSW, lecz jedynie indywidualnych kompetencji kierowniczych wymaganych ustawą o służbie cywilnej – napisał pełniący obowiązki rzecznika prasowego Paweł Majcher.
Bardziej rozmowni są pracownicy gmachu przy Batorego, gdy zagwarantuje się im anonimowość. – To, że MSW charakteryzuje się klanowością, wcale mnie nie dziwi. Tu jest tyle barier związanych z poufnością i kolejnymi stopniami tajemnicy, że załatwienie prostych spraw może trwać w nieskończoność. W takiej sytuacji niezbędne są bezpośrednie znajomości i zaufanie – komentuje jeden z doświadczonych dyrektorów. Inny z naszych rozmówców dodaje: – Jestem zasypywany przeróżnymi ankietami, które wypełniam sam, a później czytam wypełnione przez pracowników. Trudno na coś innego czas znaleźć. To konik dyrektora generalnego – mówi.
Na jednym ze spotkań kadra kierownicza MSW omówiła wyniki ankiet przeprowadzanych wśród pracowników. To efekt wprowadzenia tzw. SZOK-u, czyli Systemu Zintegrowanej Oceny Komórek.

Tutaj nagrody nie motywują

– Dyrektorzy nie wykorzystują motywacyjnego aspektu nagród dla pracowników. Niektóre komórki mają problemy z realizacją priorytetów z planu działalności ministra – uznali sami pracownicy. Po dyskusji na poziomie dyrektorów zdecydowano, że pilnie zostanie wdrożona inna uwaga pracowników. Ma ruszyć jednolity rejestr opracowywanych aktów prawnych w MSW, którego dotąd brakowało.
Z lektury dokumentu wynika, że dyrektorzy resortu długo również dyskutowali nad jasną, czytelną dla obywateli misją organizacji. Ostatecznie zdecydowali się na formułę: „Zapewniamy Ład Wewnętrzny”, która to propozycja wygrała z „tworzymy ład wewnętrzny”, a także: „wprowadzamy ład wewnętrzny”.
Jest bardzo prawdopodobne, że wkrótce podobne ankiety będą wypełniać zwykli urzędnicy i kadra kierownicza kancelarii premiera. Według nieoficjalnych informacji DGP ich zwolennik, dyrektor Wojciech Kijowski, ma awansować do bezpośredniego otoczenia premiera.