Trzy osoby, w tym dwóch strażaków-ochotników, utonęły w około 40-metrowej studni w miejscowości Jankielówka w gminie Raczki w woj. podlaskim.

Na jednej z posesji 23-letni mężczyzna wpadł do studni o głębokości ok. 40 metrów. Na pomoc ruszył mu brat oraz dwóch strażaków-ochotników. Na miejsce przybyli też strażacy z Państwowej Straży Pożarnej, którzy przystąpili do akcji ratunkowej.

Zdołali oni wyciągnąć ze studni tylko brata poszkodowanego. Dwóch strażaków ochotników (28-latek i 53-latek) oraz 23-latek utonęli - donosi TVN24.

Na miejscu jest policja, straż pożarna i prokuratura. Rzecznik podlaskich strażaków Marcin Janowski tłumaczy, że w studni jest kilkanaście metrów wody. Nie udało się jej odpompować, ponieważ napływa ona bardzo szybko. Na powierzchni nie pływają żadne ciała.

Niemożliwe jest także wpuszczenie nurka, ponieważ konstrukcja studni jest niestabilna. Będzie ją penetrował robot, aby odszukać ciała zaginionych osób.