Mirosław K. powinien ponieść odpowiedzialność za swoje czyny - stwierdził Janusz Piechocinski. Wicepremier zapowiedział, że 11 maja marszałek województwa podkarpackiego zostanie usunięty z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Gość radiowej Trójki przyznał, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że Mirosław K. rzeczywiście popełnił przestępstwo. "Działania prokuratury pokazują, że może być bardzo istotne uzasadnienie stawianych zarzutów" - stwierdził Piechociński. Nazwał je bardzo poważnymi - zarówno w wątku korupcyjnym, jak i etycznym.
Wicepremier dodał, że już miesiąc temu rozmawiał z Mirosławem K. o odpowiedzialności za czyny.

Podkarpaccy radni, na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji, będą głosowali nad przyjęciem wniosku o odwołanie marszałka województwa. Tym samym rozpocznie się procedura zmierzająca do zmiany zarządu regionu. To skutek zatrzymania Mirosława K. We wtorek usłyszał on siedem zarzutów korupcyjnych, wśród nich przyjmowanie korzyści majątkowych.

Za wnioskiem o odwołanie marszałka musi zagłosować 3/5 ustawowego składu sejmiku, w przypadku województwa podkarpackiego jest to 20 spośród 33 radnych. Złożenie rezygnacji znacznie skróciłoby procedurę zmiany zarządu. Jej przyjęcie mogłoby nastąpić na najbliższej sesji, czyli 29 kwietnia. Natomiast na kolejnej sesji można byłoby dokonać wyboru marszałka i nowego zarządu.